Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 20:09
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wbija nam pan nóż w plecy – uważa przedsiębiorca

-Według mojej wiedzy, przy tak niskim bezrobociu, firma której wiceburmistrz zrobił w Urzędzie prezentację, może pozyskiwać pracowników m.in. kosztem lokalnych i działających w Gryfinie od wielu lat firm drenując doświadczoną kadrę. To mogłoby spowodować u wielu z naszych przedsiębiorców poważne problemy w funkcjonowaniu lub nawet zakończenie działalności. Co na to burmistrz Mieczysław Sawaryn, który obiecywał nam wsparcie i niższe podatki? – mówi jeden z przedsiębiorców i przysyła do nas list. Poniżej publikujemy treść korespondencji.

Od wielu lat prowadzę w Gryfinie własną działalność gospodarczą. Płacę podatki, zatrudniam pracowników z Gryfina oraz biorę udział  w życiu lokalnej społeczności, wspierając potrzebujących i biednych z Gryfina i okolic.

Obecne władze na czele z burmistrzem Mieczysławem Sawarynem obiecywały szerokie wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców. Miały być niższe podatki, miała być Rada Biznesu, miały być konsultacje i rozmowy na temat rozwoju naszej gminy i naszych lokalnych biznesów.

Tymczasem ze zdumieniem przeczytałem na forum „igryfino”, że po sesji Rady Miejskiej w Gryfinie w dniu 23.02., zastępca burmistrza – Tomasz Miler zorganizował spotkanie radnych Rady Miejskiej oraz sołtysów z przedstawicielami firmy FIEGE, która rekrutuje pracowników dla ZALANDO.

Jest to sytuacja bez precedensu, że w Urzędzie Miasta Gryfina, zastępca burmistrza Tomasz Miler organizuje prezentację prywatnej firmy, która poszukuje pracowników dla potentata jakim jest ZALANDO.

Przecież już obecnie jest trudno znaleźć dobrych pracowników (wiem, bo sam mam z tym problem), a co dopiero za kilka miesięcy jak swój zakład uruchomi ZALANDO, które potrzebuje do pracy nawet ok. 1000 osób o różnych kwalifikacjach.

Według mojej wiedzy, przy tak niskim bezrobociu, firma FIEGE, której wiceburmistrz zrobił w Urzędzie prezentację, może pozyskiwać pracowników m.in. kosztem lokalnych i działających w Gryfinie od wielu lat firm drenując doświadczoną kadrę . To mogłoby spowodować u wielu z naszych przedsiębiorców poważne problemy w funkcjonowaniu lub nawet zakończenie działalności.

Co na to burmistrz Mieczysław Sawaryn, który obiecywał nam wsparcie i niższe podatki?

Czy opłacany z moich podatków zastępca burmistrza - Miler otrzymuje od firmy FIEGE wynagrodzenie za możliwość prezentacji tej firmy w Urzędzie Miasta i Gminy, czy może kompromituje pełnioną przez siebie funkcję i Urząd bez pobierania wynagrodzenia? A może sprawdza swoje kwalifikacje do Powiatowego Urzędu Pracy instytucji predysponowanej do zajmowania się zagadnieniami lokalnego rynku pracy i prezentującej oferty przedsiębiorców dla bezrobotnych?

Panie burmistrzu Sawaryn! Na początku znacząco podniósł nam Pan w Gryfinie podatki. Teraz rękami byłego dziennikarza, a obecnie swojego zastępcy Tomasza Milera wbija nam Pan nóż w plecy pomagając zagranicznej firmie w wyciąganiu przeszkolonych i doświadczonych pracowników z naszych rodzinnych przedsiębiorstw.

Czy teraz praktyką będzie, że każda zainteresowana firma będzie mogła bezpłatnie prezentować swoją ofertę w Urzędzie Miasta w Gryfinie, czy może jest jakiś cennik za takie usługi?

 

Z poważaniem,

Właściciel gryfińskiej firmy

Proszę redakcję o nieupublicznianie moich danych osobowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama