Przypomnijmy,
Odjazdowy Bibliotekarz 2013 zorganizowany był w Moryniu pod hasłem „Śladami legend moryńskich”. Rajd rowerowy bibliotekarzy, czytelników i rowerzystów odbył się 9 czerwca br. Wzięło w nim udział prawie 100 osób.
Rajd rozpoczął się małą rundą przez Moryń, potem udano się do ośrodka Szafir, gdzie na szczycie znajdują się ruiny zamku. Tam – z podziałem na role- została przedstawiona legenda „O Matyldzie - burgrabini zamku Stolzenburg”.
Następnie uczestnicy pojechali w kierunku Skotnicy, zatrzymując się przy młynie, gdzie organizatorzy podali informacje o trzech młynach na rzece Słubi oraz trzy legendy związane z tym miejscem.
Długi pomarańczowy peleton udał się następnie w kierunku Nowego Objezierza. Zatrzymano się za Skotnicą przy rezerwacie kosodrzewiny i tu przekazano następną legendę. Potem udano się do wodospadu, jadąc w kierunku Starych Łysogórek.
Na mecie na wszystkich czekała grochówka, kiełbaski pieczone na ognisku, domowe ciasta, mnóstwo słodyczy dla najmłodszych, napoje zimne i gorące... no i nagrody.
Każdy uczestnik rajdu otrzymał upominek w postaci książki lub rzeczowy. Wielką niespodziankę przygotował dla wszystkich Adam Nowiński – przewodnik z Biura Informacji Turystycznej. Okazało się, że miejsce na którym biwakowano nazywa się Doliną Diany, że niedaleko na rzece znajduje się Wyspa Miłości (później uczestnicy szukali i znaleźli tę wysepkę). Mogli również obejrzeć fantastyczne zdjęcia budynków: pięknej restauracji, pod którą przepływała rzeka i młyn. Uczestnicy rajdu dowiedzieli się, że był tam kiedyś tartak i że na rzece odbywał się spływ drzew. Wszystkie informacje mają swoje źródło w Niemczech i pochodzą z prywatnych zbiorów.
W rajdzie brali udział również biegacze-maratończycy, a wśród nich Wiesław Chomont- i to jego wzruszającą historię drogi do sukcesu przedstawił jego przyjaciel Piotr Kos – również maratończyk.
Mimo trudnej, górzystej (całość wyniosła 22 km) trasy - rajd bardzo udany, cudowna atmosfera
i fantastyczni „rajdowicze”. Do zobaczenia za rok!!!
(na podstawie relacji zamieszczonej na profilu Odjazdowego Bibliotekarza w Moryniu na Facebooku)
Napisz komentarz
Komentarze