Prowadzony przetarg jest już na ukończeniu. Potem tylko podpisanie umowy, a przewidywane rozpoczęcie prac to pierwsza połowa sierpnia.
Gryfinianom marzy się kawiarnia - jak powiedział pan Edward - taka mała, przytulna, trochę w naszym stylu, trochę morskim. Ot, żeby można posiedzieć, wypić lampkę wina. Niestety, na spełnienie tych marzeń musimy poczekać na inwestora, który rozumiejąc marzenia gryfinian wybuduje taki obiekt - nieco w starym, nieco w nowym stylu. Na razie należy cieszyć się tym, co jest i cierpliwie czekać.
Natomiast cichutką nadzieję mogą mieć wszyscy ci, którym się śni miejsce nadające się na galerię. W nowej „Rybakówce” kroi się podobno takie miejsce na wystawy i na spotkania.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze