A jak było ze sztandarem, a w zasadzie dwoma sztandarami dla OSP Osinów Dolny? To ważne, ponieważ cała ta sprawa zniechęciła wielu ludzi do przyjścia na dzisiejsze uroczystości w Cedyni.
Zwrócili po 3 latach
Kilka lat temu Krzysztof Świerczyński, szef OSP w Osinowie Dolnym i Grażyna Mażol, urzędniczka zajmująca się strażakami poprosili Tomasza Siergieja, dyrektora targowiska Canpol o ufundowanie sztandaru dla OSP Osinów Dolny. Ten sztandar ufundował, ale prosił, aby na uroczystym przekazaniu była cała społeczność wiejska, skłóceni ze sobą strażacy i rada sołecka. Osinowscy strażacy postanowili jednak odnieść fundatorowi sztandar. Dlaczego pogardzono taką darowizną i to po kilku latach? Wtrącenie się do sprawy sztandaru Małgorzaty Karwan, dyrektor Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu może wskazywać, że za wszystkim stoi burmistrz Adam Zarzycki.
Zamaskować niegospodarność
Zaproszenie tylko niektórych, wbicie pala niezgody w społeczność osinowską to nie koniec „atrakcji” dzisiejszego dnia. Po raz kolejny Adam Zarzycki postanowił świętować pod zrujnowanym balkonem, któremu w każdej chwili grozi zawalenie. Wpadł jednak na „genialny” pomysł co zrobić, żeby na zdjęciach nie wychodziło tak tragicznie jak zawsze. Ruinę należy przykryć wielką biało-czerwoną flagą! Ale i tak z boku nadal widać straszące ubytki gzymsu, wystające elementy i dziury.
Napisz komentarz
Komentarze