-W związku z tym, ze skutki decyzji NSZZ Solidarność, mogą zagrozić ciągłości dostaw energii elektrycznej oraz spowodować zagrożenia bezpieczeństwa w czasie trwania imprez o charakterze masowym zarząd spółki informuje, że dołoży wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej – twierdzi Danuta Tabaka, która podkreśla, że akcja protestacyjna jest nielegalna.
Trudno jednak przewidzieć czy spółce uda się utrzymać dostawy energii na dotychczasowym poziomie. Związkowcy protestują ponieważ zmniejsza się liczba miejsc pracy (o 600) w spółce oraz brakuje dialogu z zarządem firmy. Strajk w ENEI ma zostać przeprowadzony we wszystkich regionach podległych spółce. Tak zadecydowali w piątek członkowie Solidarności. W tym czasie protestujący nie będą wyjeżdżać do awarii. Związkowcy zakładają, że jeśli nie przyniesie pożądanych efektów, związkowcy zaplanowali kolejne protesty: 25 czerwca i całodniowy 2 lipca.Przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności - Mieczysław Jurek - proponuje również strajkowac w związku z brakiem inwestycji w elektroni w Nowym Czarnowie.
Napisz komentarz
Komentarze