I podsumowali - zarówno goście, jak i sam główny dzisiejszy bohater. Andrzej Stechnij, komendantem powiatowym policji w Gryfinie był prawie 7 lat. Po 28 latach służby rozstaje się z mundurem. Jeden z największych jego zawodowych sukcesów to doprowadzenie do powstania nowej komendy właśnie w Gryfinie.
-Tu miał być rynek, supermarket, a powstał ważny obiekt – mówił dziś Mieczysław Sawaryn, burmistrz Gryfina. –Gdyby nie starania pana komendanta, gdyby nie lobbing, to tego obiektu by tu nie było – dodał burmistrz.
Andrzej Stechnij ściśle (niektórzy mówili, że w pewnych momentach nawet zbyt ściśle) współpracował z burmistrzami i wójtami naszego powiatu. Dziś też samorządowcy przybyli podziękować za współpracę. Stawili się wszyscy włodarze, oprócz wójt Starego Czarnowa. Do Gryfina poza wspomniamym już burmistrzem Mieczysławem Sawarynem przyjechali Józef Piątek (Moryń), Andrzej Salwa (Mieszkowice), Gabriela Kotowicz (Cedynia), Zbigniew Kitlas (Trzcińsko-Zdrój), Adam Fedorowicz (Chojna),Teresa Sadowska (Banie) i Anna Kusy-Kłos (Widuchowa). Byli też starosta Wojciech Konarski i Roman Michalski, przewodniczący Rady Powiatu w Gryfinie, a także komendanci kilku komend powiatowych z garnizonu zachodniopomorskiego oraz szef gryfińskiej prokuratury Radosław Grabusiński.
Do sali konferencyjnej Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie przybyli też emeryci policyjni, z którymi komendant miał dobry kontakt. Za współpracę dziękowali też pracownicy cywilni policji, a także oficerowie policji.
-Kiedy trzeba było, to pogroził palcem, ale tak naprawdę nie był srogim szefem – wyznał już prawie na koniec komisarz Radosław Purtak, naczelnik wydziału kryminalnego.
Komendanta Andrzeja Stechnija zastaniemy jeszcze w Gryfinie do 10 stycznia 2017 r.
Napisz komentarz
Komentarze