Tymczasem nie wiadomo kto i co krytykuje, skoro informacja nie jest do końca jawna. Na początku tygodnia złożyliśmy zapytanie, jaką pulę pieniędzy przeznaczono na nagrody i ile dostaną wiceburmistrzowie, skarbnik i sekretarz. Odpowiedzi mimo upływu tygodnia nie dostaliśmy. Żadne media o nagrodach nie informowały.
Skoro nikt o niczym nie wiedział, to można wnioskować, że krytyka poczynań władz musiała powstać w samym urzędzie...
Dlaczego zatem burmistrz informuje o rzekomej krytyce, zamiast konkretnie odpowiedzieć jakich użył zachęt finansowych, komu i za co?
-Jednym z bardziej motywujących bodźców są właśnie pieniądze - stwierdził burmistrz Mieczysław Sawaryn. -Musimy podejmować kroki, które zatrzymają urzędników w Urzędzie Miasta i Gminy w Gryfinie – dodał burmistrz, wymownie patrząc przy tym na przedstawicieli mediów.
Odnośnie nagród rodzą się pytania, których nie można było zadać, bo to nie była konferencja burmistrza z mediami. Mieczysław Sawaryn wykorzystał po prostu okazję aby „upomnieć” media przy okazji oglądania nowego obiektu przemysłowego w Gryfinie.
Napisz komentarz
Komentarze