Po grudniowym spotkaniu, zorganizowanym w Baniach przez władze Związku Gmin Dolna Odra, poprosiliśmy radną Alicję Burzyńską o podzielenie się z czytelnikami igryfino swoimi przemyśleniami.
Radni burzliwie dyskutowali na temat obecnej sytuacji gminy Banie w ZGDO już 14 listopada br., kiedy to odbyło się wspólne posiedzenie stałych komisji Rady Gminy. Pojawiły się pytania i wątpliwości niektórych radnych co do dalszej przynależności gminy do Związku. Miała je rozwiać wizyta przewodniczącego zarządu ZGDO Jana Krzywickiego oraz kierowniczki biura Związku Doroty Mościckiej na sesji Rady Gminy Banie w dniu kolejnym.
Przygotowałam się do tego spotkania skrupulatnie, oczekując konkretnych odpowiedzi. Przede wszystkim chciałam poznać plany Zarządu wobec rosnącego długu mieszkańców gminy.
Przewodniczący zarządu ZGDO przedstawił cele Związku, jego zakres, podejmowane prace i poszukiwanie rozwiązań. Niestety na pytania kluczowe rada odpowiedzi nie uzyskała. Na zadanie pytań od radnych nie wygospodarowano potrzebnego czasu, gdyż zaproszeni goście spieszyli się na kolejne spotkanie. W ramach rekompensaty zaproponowano, że następne posiedzenie ZGDO - 2 grudnia br. odbędzie się w Baniach. Informacja o posiedzeniu Zarządu była dostępna jedynie na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy Banie. Możliwe, że z tego powodu na spotkanie przybyło niewielu mieszkańców.
Omawiano sytuację w jakiej obecnie znajduje się nasza gmina wobec ZGDO, przedstawiono wysokość jej zadłużenia w Związku, liczbę osób niezadeklarowanych oraz zadeklarowanych, które za wywóz śmieci nie płacą. Podczas obrad dano mi możliwość zadawania pytań.
Interesowały mnie działania Zarządu w kwestii niwelowania długu wobec ZGDO.
Być może inni burmistrzowie czy wójtowie mają receptę na wyegzekwowanie podpisu deklaracji na wywóz śmieci przez wszystkich mieszkańców, gdyż to głównie generuje dług.
Chciałam ustalić, czy obecny wykonawca - firma Ekofiuk wykonuje usługi w sposób należyty, ile gmin ma własne Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Odpowiedzi, które uzyskałam były długie, niejednoznaczne, poruszały kilka kwestii naraz. I nie do końca były związane z zadanym pytaniem. W trakcie dyskusji niejednokrotnie odbiegano od właściwego tematu, dochodziło do sporów między członkami Zarządu, który wpływał na atmosferę spotkania. Zabrakło więc czasu na rzetelne odpowiedzi i kolejne pytania.
Ciąg dalszy na następnych stronach.
Napisz komentarz
Komentarze