To znane i lubiane święto, często kojarzymy jednoznacznie. Z wróżbami! Nie bez przyczyny - magiczne sztuczki to nieodłączny element każdej andrzejkowej zabawy i „de facto”… bez nich ani rusz. Skąd jednak taki, a nie inny pomysł i dlaczego cyklicznie co roku planujemy, omawiamy i obchodzimy akurat imieniny wszystkich Andrzejów?
Szkocki patron
Pochodzenie samego dnia, jakim są Andrzejki nie jest do końca sprecyzowane. Najczęściej przyjmuje się, że narodzone w Starożytnej Grecji - ze względu na greckie korzenie imienia Andrzej (w ów języku Anderss, co oznacza „mężczyzna” lub „mąż”) - w XII wieku na stałe zadomowiły się w Europie. Co ciekawe przypadły do gustu mieszkańcom Szkocji, którzy uznali św. Andrzeja za patrona kraju - to tu najhuczniej obchodzone jest święto wszystkich panów o tym imieniu. Oprócz tradycyjnych zabaw, koncertów i wywieszania flagi, jest to także dzień wolny od pracy. Należy tutaj zaznaczyć, iż Andrzejki organizowane są w Szkocji dnia 30-go listopada, a nie 29-go, jak ma to miejsce w przypadku Polski.
Matrymonialne przepowiednie
Mimo męskich imienin w nocy z 29-go na 30-go listopada, wróżby i zabawy andrzejkowe są przeznaczone głównie dla kobiet. Dawniej w ten magiczny wieczór, gromadziły się i wspólnie poszukiwały sposobów, aby przewidzieć swoje dalsze losy – oczywiście te miłosne i związane z życiem uczuciowym. Próbując różnych metod - zarówno wróżb, próśb, jak i przepowiedni, zawsze utwierdzały się w przekonaniu, że modlitwy dotyczące odnalezienia tego jedynego oraz szczęśliwego zamążpójścia w końcu zostaną wysłuchane. Nad wszystkim czuwał także wspomniany wcześniej św. Andrzej, opiekun pobożnych i niewinnych panien. Powszechnie uważano, iż pomagał on w spełnianiu dziewczęcych próśb oraz odgrywał rolę wiernego towarzysza. Obecnie Andrzejki wciąż mają charakter matrymonialny lecz obchodzą je nie tylko reprezentantki płci żeńskiej, ale także i mężczyźni…ciekawi co przyniesie los!
Napisz komentarz
Komentarze