-Policjanci podczas patrolu zauważyli szarpaninę w jednym ze sklepów. Natychmiast podjęli interwencję i pobiegli do obiektu. Ustalili, że 28–latka uderzyła pięścią w twarz jedną z ekspedientek po tym, jak wraz ze swoim wspólnikiem ukradli 96 sztuk kremów do twarzy. Kobieta chciała w ten sposób uwolnić ujętego przez ochronę 33-latka, który próbował się oswobodzić - informuje aspirant sztabowy asp. szt. Irena Kornicz.
Złodzieje zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy OPP w Szczecinie. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu, a po usłyszeniu zarzutów zastosowano wobec nich dozór policji. O ich dalszych losach zadecyduje sąd.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie, do zdarzenia doszło na Prawobrzeżu w dzielnicy Dąbie w piątek, 25 listopada 2016 r. w godzinach popołudniowych. Policjanci podczas patrolu zauważyli szarpaninę w jednym ze sklepów. Natychmiast interweniowali i pobiegli do obiektu. Pojawił się też nieumundurowany patrol, który uczestniczył w czynnościach.
-Sprawcy byli agresywni, wyczuwalna była od nich silna woń alkoholu. W torebce kobiety i plecaku jej wspólnika funkcjonariusze znaleźli ukradziony towar, łącznie 96 sztuk kremów do twarzy znanej marki - ujawnia policjantka.
Po przewiezieniu do komisariatu w Dąbiu poddano ich badaniu alkomatem. Okazało się, że oboje mieli ponad promil alkoholu w organizmie. Para musiała wytrzeźwieć w policyjnym areszcie śledczym. Oboje odpowiedzieć mają przed sądem za kradzież rozbójniczą. Grozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
-Podejrzani przyznali, że chcieli ukradziony towar sprzedać, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć m.in. na alkohol i papierosy - informuje aspirant sztabowy asp. szt. Irena Kornicz.
Prokurator zadecydował, że 28-letnia kobieta i jej 33-letni wspólnik zostaną objęci dozorem policji i zakazem opuszczania kraju.
Napisz komentarz
Komentarze