Społeczność tej szkoły uratowała honor Gryfina [FOTO]
Snują mi się po głowie wspomnienia, jak to jeszcze kilka lat temu bywało. Na placu Barnima w Gryfinie tuż przed świętami było gwarnie i wesoło. Jarmarki, kiermasze, stragan przy straganie, kolorowe ozdoby na choinkę i do przystrojenia stołu, rękodzieło rywalizowało z rękodziełem, bombki, aniołki, wazoniki. Do wyboru do koloru. Obok kół gospodyń swoje wyroby prezentowali indywidualni wystawcy. O stoiskach z przysmakami już nie wspomnę. Bywały ciasta, czasem wędliny, a i pierogi dla samotnych się znalazły. A dziś? Na placu Barnima… parking. Ani kolędowych nutek, ani stoisk, no bo i po co? Czy komuś chce się w takie przygotowania angażować? No to co, że w innych gminach jak Banie, Widuchowa, Cedynia, Moryń, Mieszkowice, Chojna albo Stare Czarnowo bożonarodzeniowe jarmarki są organizowane? To ich sprawa – zdają się myśleć niektórzy w Gryfinie. Mam wrażenie, że lepiej nie chwalić się dobrą pamięcią, bo i żal i ślinka na wspomnienie owych specjałów cieknie.
17.12.2017 15:34
47
4