To, że kierowcy amatorzy są roztargnieni i parkują gdzie popadnie, to jeszcze można zrozumieć. Gorzej jednak, jak zdarza się to zawodowym kierowcom. A taki przypadek miał miejsce wczoraj w Gryfinie na Górnym Tarasie przed jednym z dyskontów. Posłuchajmy opowieści świadka.