Pacjent w szpitalu był, ale jego wizyty na izbie przyjęć nie odnotowano
O dziwnym potraktowaniu pana Karola na izbie przyjęć w gryfińskim szpitalu napisaliśmy 18 grudnia 2016 r. -Potraktowano mnie, jakbym przyszedł z bólem głowy i odesłano do lekarza rodzinnego. Parę godzin później w szczecińskim szpitalu dowiedziałem się co mi dolega i co mnie czeka – opowiadał nam pacjent cierpiący na poważną wadę serca. Wysłaliśmy zapytania do szpitala i prawie 3 tygodnie czekaliśmy na odpowiedź. Wreszcie po kilku monitach nadeszło wyjaśnienie, które publikujemy w całości. Ze stanowiskiem dyrekcji szpitala nie zgadza się pan Karol, którego sprawa dotyczy. Uważa, że część tych wyjaśnień mija się z prawdą. Odpowiedź pacjenta zamieścimy jutro.
06.01.2017 20:33
44
1