-Zdajemy sobie sprawę, że nasze jednostki OSP są bardzo dobrze doposażone. Gdy byłem na manewrach „Płonąca Puszcza”, przyjechali strażacy z Niemiec i wyglądali jak ubodzy krewni. Im lepiej doposażone są OSP, tym leśnicy mogą spokojnie spać, bo w przypadku zagrożenia dadzą sobie radę - powiedział Andrzej Szelążek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, który objął patronatem Międzypowiatowe Manewry Wodne Służb Ratowniczych zorganizowane na Jeziorze Miejskim w Trzcińsku-Zdroju.
Samoloty Dromader w wersji przeciążonej zabierają 2,2 tony wody, którą mogą zrzucać w formie bomby wodnej. I taką akcję przeprowadziły dziś w naszym powiecie dwa samoloty Lasów Państwowych. Po locie rozpoznawczym, piloci pokryli wodnym zrasaczem powierzchnię 25x70 m. Do tego widzowie obserwowali jeszcze niemal kaskaderskie wyczyny pilotów.