dziura

Najpierw odgrodzono taśmą. Dziś postawiono już barierki. Wyrwa powstała w gryfińskim nabrzeżu, niedaleko mostu i Rybakówki. Mieszkańcy informują nas, że dziura się powiększa. O bezpieczeństwo zapytaliśmy burmistrza Mieczysława Sawaryna.

Już od kilku miesięcy ulica Łużycka w Gryfinie nie jest celem inwestycji, ale co chwila się coś na niej dzieje. Jej stan jest fatalny i każde dodatkowe działania utrudniają ruch. Tym razem zaklejono potężna dziurę od strony wschodniej drogi. Zajęło to ponad połowę pasa ruchu. Kierowcy wjeżdżający od południa muszą mieć się na baczności.

Chciałbym Państwu opisać przykre wydarzenie oraz nagłośnić sprawę. Wczoraj (18 stycznia 2018 r.), jadąc przez Wełtyń w gm. Gryfino zaraz po mocnych opadach śniegu, wpadłem prawym przednim kołem w dziurę, która znajdowała się w „drodze”. Droga nie była odśnieżona ani posypana solą z piaskiem. Jadąc przez Wełtyń nie da się nie zauważyć, że wieś jest pochłonięta mrokiem, ponieważ nie ma tam oświetlenia drogowego. Skutkiem tego było urwanie prawego nadkola, które wkręciło się w koło – opowiada nam pan Przemek.

Nie wiemy czy śmiać się, czy płakać? Tak wygląda droga w Steklnie 3 dni po naprawie. ...Nasza radość była wielka, ale krótka – napisała do nas dzisiaj czytelniczka.

Ruch na ul. Piastów w Gryfinie jest utrudniony. W okolicy parkingu naprzeciw siedziby Spółdzielni Mieszkaniowej Regalica drogowcy wycięli asfalt. Wyrwa jest ogrodzona i utrudnia ruch od strony Niemiec. Trudniej też jeździ się od krzyżówki.

Po niedawnych deszczach, tuż przy wejściu do Spółdzielni „Regalica” przy ul. Piastów w Gryfinie zapadła się ziemia. Na pomoc pospieszyło Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych.

Przechodzą przez dziurę w siatce, bo furtkę… zaspawano – to tytuł naszego artykułu sprzed trzech dni. Jak poinformował nas czytelnik, z tyłu baru na stadionie obok budynku przy ul. Popiełuszki w Gryfinie była furtka, przez którą przechodzono podczas spacerów lub kiedy jeżdżono na działkę. Ten skrót „od zawsze” kilka tygodni temu został zamknięty, bo furtkę zaspawano. Jednak ktoś obok rozciął siatkę i teraz tam jest przejście. O sprawę zapytaliśmy dyrektora OSiR.