Zagroził, że go zabije, jeśli ten nie odda długu w wysokości 50 zł. Następnie 34-latek zadał ciosy w brzuch i w czoło. Ranny mężczyzna zdołał zatrzymać przejeżdżający samochód i poprosił kierowcę o pomoc. Sprawca uciekł. Wkrótce został zatrzymany przez policję.