Radna Ewa De La Torre wytknęła pomysłodawcy obecnemu na sesji Grzegorzowi Węgrzynowi nieznajomość właściwego Adama Rapackiego, który był kompozytorem. Przypomniała, że bohater jest autorem walca z filmu „Noce i dnie" w reżyserii Jerzego Antczaka z 1975 r.
-Nazywanie ulic powinno mieć głęboką myśl i sens – mówił Rafał Guga przypominając, że właściwszą nazwą byłaby „Żołnierzy Niezłomnych”. Zasugerował, że warto nadawać placom i ulicom nazwy miejscowe, regionalnych bohaterów.
Przewodniczący rady Mieczysław Sawaryn zaproponował, aby nazwę „Żołnierzy Wyklętych” nadać rondu przed Biedronką. Burmistrz Henryk Piłat poparł ten pomysł, przypominając, że to będzie jedna z głównych ulic, którą będzie szedł ruch z nabrzeża.
Grzegorz Węgrzyn nagabywany przez przewodniczącego nie wycofał jednak swojego pomysłu, twierdząc, ze nie został do tego upoważniony przez swoje gremium. W związku z tym doszło do głosowania. Za zmianą nazwy było 3 radnych, 3 się wstrzymało od głosu, a 15 radnych było przeciwnych (zobacz w fotogalerii kto) zmianie nazwy ulicy Rapackiego.
Napisz komentarz
Komentarze