W wielu dużych marketach stosuje sztuczki działające na nasz mózg. Mianowicie okazuje się, że duże wózki skuteczniej zachęcają do robienia większych zakupów. Wielkie koszyki trudno zapełnić, więc wydaje nam się, że nie kupujemy tak dużo jak w przypadku wypchanego po brzegi wózka. Taka filozofia sprzedaży…
-A ja biorę w rękę 3-4 produkty i pędzę szybko do kasy – ma sposób na duże koszyki i małe zakupy pan Andrzej.
Napisz komentarz
Komentarze