Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 20:38
Reklama

Gdzie się podziały takie wystawy

Spacerując ulicami Gryfina podczas świąt Bożego Narodzenia nie mogłam oprzeć się pewnym refleksjom. Otóż jeszcze nie tak dawno właściciele sklepów wręcz prześcigali się w pomysłach jak by tu świątecznie ustroić swoje witryny. Bywało nawet, że „uśmiechali” się do plastyków, prosząc o pomoc w przygotowaniu pięknego wystroju swojego sklepu. Przechodnie zatrzymywali się, oglądali, podziwiali. Było barwnie, kolorowo. Były aniołki, sanie, złota gwiazdka, a i chatka - watą niby śniegiem - przysypana. Ulice wydawały się weselsze i atmosfera była świąteczna. Dziś długo szukam przyciągającej oko dekoracji. Często spotykam tylko drobny, świąteczny akcencik. Jakaś choinka, mikołaj, bałwan papierowy. Cóż, dobre i to. Maszerując po Gryfinie znalazłam dwie piękne, „po dawnemu” ustrojone witryny. To kwiaciarnie „Agata” na „górce” i „Bukiet” przy ul. Kościelnej.
Gdzie się podziały takie wystawy
Zastanawiam się dlaczego  odchodzimy od sympatycznych tradycji. Koszt niewielki. Pomysłów na pewno pracownikom ani właścicielowi by nie zabrakło, pracy też niewiele, więc o co chodzi? To taka superokazja, żeby rozświetlić, „zabarwić” zastawione towarami okna.
 
Ktoś powie, że znowu się przyczepiłam, że coś wymyślam. A mnie się zdaje, że nie tylko mi jest żal świątecznego nastroju, serdecznej atmosfery i kolorowych „wydumanych” pięknych wystaw.
 

TWS 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama