Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 8 stycznia 2025 22:19
Reklama
Reklama
Reklama

Wyzwiska i przerwana sesja

Ty łobuzie! – to najłagodniejsze określenia, jakie padały podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Trzcińsku-Zdroju. Franciszek Sidorczuk próbował wręczyć teczkę pełną kopii archiwalnych materiałów IPN mających dotyczyć zastępcy burmistrza Józefa Szotta. Jak już pisaliśmy, Józef Szott miał być od 1982 r. do 1989 r. tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa PRL.
Radni Marek Rutka, Robert Kowalski, Zbigniew Wiśniewski i Alicja Kałużniak próbowali wprowadzić pod obrady wniosek skierowany do burmistrza Zbigniewa Kitlasa „o natychmiastowe zwolnienie z dotychczas pełnionej funkcji zastępcy burmistrza pana Józefa Szotta”.
 
Były burmistrz Zbigniew Łodziewski obrzucił na sesji wyzwiskami Józefa Szotta. Były burmistrz przegrał niedawno proces z Szottem m.in. o nazwanie go „donosicielem”.
 
Wskutek galimatiasu sesję przerwano. Przewodniczący Antoni Śliwiński musiał zamknąć obrady.
 
Na sesji była TVP Szczecin. Do kamery wiceburmistrz Szott powiedział: „Nie ma żadnego wyroku i proszę mi nie insynuować, że współpracowałem. Orzeknie to sąd lustracyjny”.
Na samej sesji zastępca burmistrza nie odniósł się jednak do wypowiadanych publicznie zarzutów.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama