Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 21:03
Reklama

Wyznania podczas spaceru

Nastrój jeszcze świąteczny, ale atmosfera już przedsylwestrowa. Piękna pogoda sprzyja spacerom i poświątecznym pogaduszkom. Panie Helena i Alina spędziły święta w rodzinnym gronie. Prezenty były pod choinką. Bieżnik dla pani Aliny - to zawsze się przyda. Kubeczek z talerzykiem dla pani Heleny, co by „nigdy jadła i napoju nie zabrakło”. A sylwester to już bardziej dla młodych – uważają obie nasze rozmówczynie. Jakie jeszcze zwierzenia usłyszałam podczas piątkowego spaceru?
Wyznania podczas spaceru
Parkowymi alejkami spaceruje z wnuczką pani Beata. - Babcia dostała kosmetyki, bo była grzeczna, a ja takiego pieszczoszka-przytulaczka i jeszcze skaczącego kotka - to taka piłka – opowiada mała Nadia. Śpiewano kolędy i na stole czekał pusty talerz dla przygodnego, samotnego gościa. To miło  słyszeć, że gdzieś na kogoś jeszcze ktoś czeka.
 
Lekarka, podróżniczka Beata Kasicka święta spędziła spokojnie z rodziną i ze zwierzakami.
-Odpoczęłam, a dziś mam już pracowity dzień. Sporo pacjentów – mówi pani Beata. -A sylwester również w domu. Mam psisko, dla którego będzie to pierwsza sylwestrowa noc. Musimy być z nim,   bo nie wiemy, jak będzie reagował na strzały. Musi mieć opiekę – dodaje Beata Kasicka.
 
Nie mogę na razie wyrazić zgody na zrobienie zdjęcia, ale bardzo chciałabym się podzielić swoją radością. To moje pierwsze od wielu lat  święta pełne ciepła i spokoju. Pierwsze, w których mąż był mężem i człowiekiem, a nie leżącym pod płotem, awanturującym się pijakiem. Leczenie pomogło. Mam ogromną nadzieję, że tak zostanie. Może nie zrozumiecie, jakie to szczęście – wyznaje pani Barbara. Oby tak się stało.
 
Wielu gryfinian spędzało święta w polskich i  „zagranicznych” górach oraz nad morzem. Tak będzie również w sylwestrową noc.
 
TWS

  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama