-Ja wiem, że złożyłem właściwe oświadczenie. Niech udowodni, że jest inaczej – mówi nam Janusz Babiarz.
Tymczasem o oświadczeniu złożonym właśnie przez radnego Wojciecha Skrzypczyka głośno było przed wyborami samorządowymi w 2010 roku. W obwieszczeniu gminnej komisji wyborczej o zarejestrowanych listach kandydatów na radnych pojawiła się informacja, że kandydat Wojciech Skrzypczyk złożył oświadczenie o współpracy z organami bezpieczeństwa w PRL.
Okazuje się, że współpraca Wojciecha Skrzypczyka zaczęła się 24 kwietnia 1985 roku, a zakończyła 16 czerwca 1986 roku. Chodziło o „rozpoznanie żołnierzy służby zasadniczej w zakresie kontaktów z elementem wrogim i przestępczym, popełniających wykroczenia i mających negatywny wpływ na pozostały stan osobowy jednostki, negatywne ustosunkowanie do ustrojów, sojuszów i przedstawicieli władz naczelnych".
Wojciech Skrzypczyk funkcjonował wtedy jako TW "Justyna". W deklaracji podpisanej przez niego znajduje się zapis: „dobrowolnie deklaruję się nieoficjalnie i aktywnie współpracować z organami kontrwywiadu Wojska Polskiego w celu wykrywania i zwalczania wszelkiej wrogiej działalności skierowanej przeciwko Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i jej Siłom Zbrojnym".
Napisz komentarz
Komentarze