„Z wizytą u wróżki” była grupa przedszkolna z Przedszkola im. Krasnala Hałabały (wych. Jolanta Szymczak) oraz przedszkolaki-sześciolatki z Przedszkola im. Kubusia Puchatka (wych. M. Suwała i M. Małolepsza).
Czy wróżka była zaradną gospodynią?
Ależ gapa była z tej wróżki. Piekła ciasto, dodała mąkę, jajka, cukier, proszek do pieczenia i …. ciasto nie upiekło się. Dlaczego? Wróżka zgubiła gdzieś swoją czarodziejską różdżkę. A bez niej ani rusz. Po wielu perypetiach, po wielu konkurencjach (sznurowanie czarodziejskich butów, układanie puzzli, przygotowywanie się do…boksowania) aby przy pomocy Czterdziestego rozbójnika Ali Baby i znalezieniu różdżki upiekły się ciasteczka. Pychotka. Mniam mniam.
Przedstawienie się skończyło, a dzieci jak zaczarowane czekały na dalszy ciąg. W ogromnej ciszy „słyszało się” myślenie dzieci: czy to już koniec? NIEMOŻLIWE!? A jednak. Po wizycie wróżki pozostał tylko ulotny zapach …ciasta.
Ewa Chołdrych
Napisz komentarz
Komentarze