Jest jeszcze stragan z chlebkami wielkości bułek, ale taki jakiś nadzwyczajny. Spróbujcie. Stoisko przygotowały nawet Nadleśnictwo i Klub Abstynenta. Dzieciaki mogą wypić kakao albo herbatkę. Naprawdę jest bardzo swojsko i wiosennie. Nad całością z sercem i muzyką czuwa niezrównany Tadek Wasilewski, a na pomysł powrotu do tradycji organizowania wielkanocnych kiermaszy wpadli państwo Agnieszka i Leszek Jägerowie z Radziszewa.
Przychylnym okiem na pomysł zerknęli i pomogli: sołtys Daleszewa, a równocześnie szef Towarzystwa Miłośników Historii Ziemi Gryfińskiej Arkadiusz Kostrzewa, Koło Gospodyń „Europejki” Gryfiński Dom Kultury i gmina Gryfino. Proszę Państwa, maszerujcie na plac Barnima dziś jeszcze do godziny siedemnastej , a jutro od dziewiątej do piętnastej. Miłych zakupów!
TWS
Napisz komentarz
Komentarze