Woda podczas zawodów miała 8 stopni. Był przymrozek, a nad wodą długo utrzymywała się mgła. Żerowały sandacze, szczupaki i piękne okonie. Zawody zorganizowano na żywej rybie, a więc większość ryb z nielicznymi wyjątkami wróciła do wody.
Wszyscy zawodnicy przybyli już w piątek, 11 listopada 2016 r. Zwodowali łódki na łowisku, pozostawiając je pod opieką strażaków ochotników i udali się do Ośrodka Konferencyjno-Wczasowego „Szafir” w Moryniu, gdzie byli zakwaterowani. Wieczorem zorganizowano wspólną biesiadę przy ognisku. Rano wyruszono autokarem na łowisko.
Mgła utrzymywała się do godziny 10:30, wszyscy pływali po omacku. W końcu przebiło się słońce i ruszyła ryba. Zawody trwały do godz. 16.00. Po powrocie z Bielinka do Morynia znowu była biesiada i wymiana doświadczeń. W niedzielę, 13 listopada 2016 r. powrócono na łowisko.
Padły rekordy:
-sandacza 84 cm wyciągnął Robert Narejko, za co odebrał puchar ufundowany przez Tomasza Siergieja,
-szczupakiem 95 cm może pochwalić się Adam Olędzki, właściciel firmy SpinMad. Odebrał puchar ufundowany przez Krzysztofa Góreckiego,
-okoń 39 cm trafił się Pawłowi Domuratowi, który otrzymał puchar ufundowany przez Grażynę i Tadeusza Mażolów.
Poza rekordami są przede wszystkim zwycięzcy tych zawodów:
I miejsce drużyna Robert Chranowski i Artur Piątkowski – 15700 pkt,
II miejsce drużyna Przemysław Cypryjański i Łukasz Doering – 10400 pkt,
III miejsce drużyna Łukasz Giżiński i Adam Olędzki – 6600 pkt,
IV miejsce drużyna Robert Narejko i Jacek Kalarus -5660 pkt,
V miejsce drużyna Jakub Wołowicz i Michał Wołowicz – 4860 pkt,
VI miejsce drużyna Dariusz Masiukiewicz i Paweł Stanicki – 4710 pkt
Tylko jedna drużyna spłynęła bez ryby.
Trzy pierwsze miejsca uhonorowano pucharami i cennymi nagrodami dla każdego zawodnika. Kolejne trzy były bez pucharów, ale również z nagrodami dla każdego zawodnika. Ogólnie wręczono nagrody o łącznej wartości ok.11 000 złotych.
Ponadto każdy zawodnik otrzymał pakiet startowy dla wędkarza, w którym znajdowały się koszulki, czapki i odznaki z logo V Pucharu Bielinka w gminie Cedynia.
Tak duży obszar akwenu Kopalni można było wykorzystać dzięki życzliwości i pomocy burmistrz Cedyni i Szczecińskich Kopalni Surowców Mineralnych .
Zawody przeprowadzono sprawnie dzięki bezinteresownej pracy sędziów. Sędziowali: Paweł Bucyk, Mariusz Strzelczyk,Sylwester Fidorowicz, Piotr Ziółkowski, Mateusz Ziółkowski, Tadeusz Mażol, Grażyna Mażol.
Nagrody i pakiety startowe były cenne dzięki wsparciu firm KONGER, SpinMad, sklepom wędkarskim Sandacz w Chojnie, Żbik w Łodzi.
Kiełbaski na biesiadę podarował Zakład Masarniczy rodziny Przewoźnych w Trzebiczu koło Drezdenka.
Wszystkie działania wspomogła spółka MIKAZU Krzysztof Górecki i Sławomir Kruszyński.
Koło Gospodyń w Bielinku zadbało o drugie śniadania dla zawodników na łódki.
Zawodnicy dziękują też strażakom ochotnikom z Czachowa za troskę o cenny sprzęt pozostawiony pod ich opieką.
Organizatorem zawodów było Niezależne Cedyńskie Towarzystwo Wędkarskie „Miętus”.
Z kolejnymi wynikami można zapoznać się tutaj:
userfiles/file/tabela_wynikow.pdf
Źródło: UM Cedynia
Napisz komentarz
Komentarze