Do świątyń przyszło dzisiaj mnóstwo osób - młodszych i starszych, chłopców i dziewcząt. Wszystkie koszyczki pięknie ustrojone - ten koronką, tamten haftem, tam biel, a tu barwy wiosny.
A w koszyczkach smakowite różności. U pani Krysi z Gryfina kawałek mięsa, jajko i baranek, u Joasi uszka zajączkowi wystają i pisanki kolorami się mienią. Tam chleba kawałek, małe pęto kiełbasy i kurczak żółciutki. Wszystko co potrzeba na jutrzejszy wielkanocny stół. I będzie tak pięknie, radośnie, rodzinnie.
Pamiętajmy jednak w ten świąteczny czas, że nie wszędzie, nie we wszystkich domach rodzina podzieli się święconym. Może obok nas mieszka ktoś samotny albo ktoś biedny i na jego stole podczas wielkanocnego śniadania pojawi się tylko jedna potrawa - niezwykłe, bo święcone jajko.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze