Poletko uprawiane przez ZWIERZĘTA niektórzy nazywają pararockiem, wieśmackrockiem, postbigcyckaniem lub coverbandyzmem. Nie brak tu odwołań i przeniesień w estetykę lat 80. ubiegłego wieku. Inni odnajdą elementy muzyki użytkowo-tanecznej, czy wprost biesiadno-weselnej. Ku zgorszeniu estetów.
Bo czymże jest dzisiaj polska kultura nowego tysiąclecia? Czy przypadkiem nie zlepkiem wieśniacko – pseudointeligenckiej powierzchownej tandety? Czy nie pomieszaniem ignorancji i arogancji młodych, wykształconych, z dużych miast z apokaliptyczną i odrealnioną metafizyką moherowych beretów? Czy nie znajdujemy się przypadkiem wszyscy na czymś w rodzaju Wesela na Titanicu, gdzie pan z chamem kłócą się zażarcie, szarpiąc za czupryny i tańcząc w rytm kapeli disco polo, sponsorowanej przez ruską mafię?
W repertuarze ZWIERZĄT można dosłyszeć echa tej kultury, którą brzydzą się wydelikaceni esteci, a której doszukiwał się Wyspiański pytając: a kaz tyz ta Polska, a kaz ta? Znaleźć ją można w piosenkach takich zespołów jak Kobranocka, Mr. Zoob, De Press, w archaicznych coverach wprost z wesela i podmiejskich budek z piwem, w telewizyjnej Pieśni o Małym Rycerzu, czy wreszcie w utworach własnych ZWIERZĄT. A wszystko przyprawione mocno gitarowym sosem, jamajsko-nadodrzańską zasmażką rytmiczną i wokalem tak plastycznym, jak frontman Joy Division, Ian Curtis na antydepresantach.
Czy ten muzyczny miszmasz się sprawdza? Przyjdźcie, posłuchajcie i oceńcie sami.
W dniu 9 maja (piątek) o godz. 20.00 w Centrum Kultury w Chojnie odbędzie się koncert promocyjny pierwszej (i ostatniej???) płyty ZWIERZĄT, pt. UTWORY NIECHCIANE.
Bogumił Wołochański – krytyk gastronomiczny
Napisz komentarz
Komentarze