Potem przewodniczący Jan Krzywicki pojechał na sesję do Chojny, ale tu nie zamierzał odpowiadać na pytania radnych. Wręczył tylko podziękowanie za współpracę na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Chojnie - Piotra Mroza (sic!).
W tej sytuacji radni mieli pytania do burmistrza Adama Fedorowicza, który nie tak dawno kierował ZGDO, za co zresztą kilkanaście dni temu w Cedyni otrzymał statuetkę w podziękowaniu.
Radni w Baniach przyjęli zmiany w statucie Związku Gmin Dolnej Odry. Radni w Chojnie już tego nie zrobili.
-Apeluję do wszystkich radnych gmin, które są w ZGDO: wnieście sprzeciw do uchwały ZGDO głosowanej w Cedyni 7 listopada dla dobra waszych gmin. Nie pozwólcie wójtom i burmistrzom zmieniać statutu ZGDO zależnie od widzimisię - apelował Radosław Stec, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Chojnie. –Teraz mówią wam „zmiany w statucie są potrzebne, bo Chojna odchodzi”. A gdy radni zatwierdzą nowy statut, to ZGDO w połowie przyszłego roku powiedzą wam: „płaćcie za długi mieszkańców, bo za duży deficyt mamy w budżecie ZGDO”. Pamiętajcie panowie radni: Nieściągnięte opłaty od mieszkańców to problem ZGDO, a nie problem gmin i ich budżetów. Chojna płacąc za swoich mieszkańców nie zwolni was od zapłaty za mieszkańców waszych gmin - uważa wiceprzewodniczący Radosław Stec.
-Nie jestem jasnowidzem, który mówi co będzie. Pan był na zgromadzeniu w Cedyni. Zadawał pan pytania. Mógł pan tam wszystkiego się dowiedzieć. A jeżeli pan chce tylko postrzelać, to niech pan strzela sobie dalej. Ja się kapiszonów nie boję – ironizował burmistrz Adam Fedorowicz, zwracając się do wiceprzewodniczącego rady Radosława Steca.
-Tak naprawdę nie wiemy, ile będziemy musieli zapłacić wszystkich pieniędzy w momencie wyjścia Chojny ze związku. Pamiętamy, że to są pieniądze podatników, które moglibyśmy przeznaczyć na fragment drogi czy chodnika - mówi nam radny Paweł Bucyk.
Napisz komentarz
Komentarze