Wernisaż wystawy Sylwii Szostek „Kobieta w oknie” odbędzie się 30 września 2016 r. o godz. 18.00 w klubie Delta filii Miejskiego Ośrodka Kultury przy ul. Racławickiej 10 w Szczecinie Dąbiu.
Sylwia Szostek o sobie:
Na wstępie chciałabym zadedykować tę wystawę mojemu ukochanemu mężowi Cezariuszowi , bez którego nie zaszłabym tu gdzie teraz jestem. Jego cierpliwość, wsparcie i zaangażowanie daje mi siłę i wiarę w siebie.
„CZĄSTKA MNIE JEST CZĄSTKĄ CIEBIE"
KOCHAM CIĘ I DZIĘKUJĘ
Na co dzień sprawuję rolę opiekuna ogniska domowego. Jestem szczęśliwą kobietą chociaż ze skłonnością do samotności. Uwielbiam chwile spędzone w naszym domu i ogrodzie. Czego chcieć więcej? Od dawna czułam, ,ze coś we mnie kiełkuje . Każdego dnia uczucie to rosło w siłę , aż w końcu sięgnęłam po pędzel. Pierwszy obraz, jaki namalowałam sześć lat temu był prezentem dla męża z okazji piątej rocznicy ślubu. Chyba właśnie wtedy poczułam, że malowanie to coś, co pozwala oderwać się od rzeczywistości.
Często powtarzałam moim dzieciom, że urodziłam się nie w tej epoce, w której powinnam . Kocham antyki, wiejski klimat i dziką przyrodę. Mój dom jest trochę jak skansen. Jest w nim pełno starych przedmiotów i wszelkiego rodzaju rzeczy niegdyś codziennego użytku. Niesamowite jest to ile " widziały" te potocznie mówiąc starocie, a każdy z osobna wydaje się posiadać duszę. A co zrobić ze starymi oknami, które ludzie wyrzucają i wymieniają na plastikowe ? Oczywiście RATOWAĆ i oprawiać w nie obrazy ! To właśnie obramowanie jest elementem, który szczególnie wyróżnia moje prace pośród innych. Dlatego też moje obrazy świetnie odnajdują się w stylu retro i rustykalnym, a dodatkowo przepełnione kobiecością i zmysłowością tak jak np. " Kobieta w oknie " - zmysłowa i romantyczna , nadają charakter każdemu wnętrzu.
Wystawa ta jest dla mnie bardzo szczególna, ale zdaję sobie sprawę, że każdy ma inny gust, więc ocenę pozostawiam zaproszonym gościom i życzę miłego oglądania. Kto wie, może któraś z pań znajdzie w nich swoje odbicie?
Napisz komentarz
Komentarze