Niemiecka gazeta przypomina, jak firma Apexim zajęła w zeszłym roku stację paliw Setpol w Krajniku Dolnym. Po dwóch miesiącach od tego wydarzenia właściciela firmy Apexim Adama B. znaleziono martwego w jego mieszkaniu w Zielonej Górze. Podejrzanym od samego początku był osobisty kierowca i ochroniarz Piotr Sz. Mieszkał on z szefem w 700-metrowej luksusowej willi na przedmieściach Zielonej Góry.
Podobno 4 czerwca 2013 r. miało dojść między obu panami do kłótni. Piotr Sz. domagał się wysokiej sumy od 57-letniego Adma B. Ciało biznesmena znaleziono nazajutrz ze śladami pobicia. Z pierwszych nieoficjalnych informacji wynikało, że Piotr Sz. miał skatować i udusić swojego szefa, siedzącego na wózku inwalidzkim.
Jednak były niejasności po sekcji zwłok. Ciało zostało ekshumowane. Drugie badanie wskazywało, że prawdopodobną przyczyną mogły być nie bezpośrednio zadane ciosy, „tylko szok i później atak serca doprowadziły do zgonu”. Proces ma ruszyć jesienią.
Obecnie firma Apexim należy do córki Adama B. mieszkającej w Londynie. Spółka założyła charytatywna fundację. Niedawno otworzyła 15. stację pod szyldem Apexim.
Artykuł w Märkische Oderzeitung:
Napisz komentarz
Komentarze