Jak pokazują badania, ponad 1/3 Polaków była świadkiem sytuacji, w której osoba pod wpływem alkoholu siada za kierownicę. Wciąż zbyt rzadko decydujemy się interweniować. Tymczasem PARPA przekonuje, że każdy z nas może powstrzymać pijanego kierowcę. Najprostszą formą reakcji jest telefon pod numer alarmowy 112. Policja podkreśla, że żadne zawiadomienie o pijanym kierowcy nie pozostanie bez reakcji.
Jeśli czujemy się na siłach, możemy sami spróbować powstrzymać pijanego kierowcę – zawsze pamiętając przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie. Każdy obywatel ma prawo do tzw. zatrzymania obywatelskiego, czyli ujęcia przestępcy na gorącym uczynku. Możemy np. spróbować zabrać pijanemu kierowcy kluczyki, by uniemożliwić mu dalszą jazdę.
Właśnie w ten sposób postąpiła niedawno mieszkanka Katowic. Kobieta zauważyła pijanego kierowcę na stacji benzynowej. Kiedy mężczyzna wysiadł z samochodu, pani Aleksandra wyrwała mu z ręki kluczyki. Od razu powiadomiła też o zdarzeniu policję, która wysłała patrol i szybko ujęła nietrzeźwego kierowcę. Okazało się, że miał aż 3 promile alkoholu we krwi.
Z kolei w Rokicinach pijanego za kierownicą powstrzymał inny kierowca. 30-latek wykorzystał moment, gdy auto zwolniło, podbiegł do niego i wyrwał kluczyki ze stacyjki. Po zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy na miejsce przyjechał policyjny patrol. Mężczyzna był tak pijany, że nie mógł utrzymać równowagi.
To tylko dwa przykłady obywatelskiej postawy z ostatnich miesięcy. Każdy kolejny przypadek pokazuje, że pijanych kierowców można powstrzymać! Na stronie www.powstrzymaj.pl zachęcają do tego m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, przedstawiciele Kościoła i znani Polacy, np. Krzysztof Hołowczyc. Na stronie można także znaleźć praktyczne informacje na temat tego, jak reagować na pijanych kierowców oraz jak nie dopuścić, by ktoś usiadł za kierownicę po alkoholu.
Bartłomiej Krystyński
Napisz komentarz
Komentarze