Sprawa była omawiana na sesji Rady Miejskiej w Chojnie. I wtedy to burmistrz Adam Fedorowicz dolał oliwy do ognia twierdząc, że firma Intermarche Chojna ma pozwolenie na wybudowanie stacji paliw z myjnią. Rewelację z sesji w jednym czasie przedstawiały Gazeta Chojeńska i portal igryfino.
Ewa Stanecka, wojewódzki konserwator zabytków, wysłała do Gazety Chojeńskiej list (w dzisiejszym numerze tygodnika), w którym zaprzecza jakoby wyraziła zgodę na budowę stacji paliw. Jedyne co wydała, to zalecenia konserwatorskie, ponieważ obszar ten jest wpisany do rejestru zabytków.
Stacja paliw w centrum Chojny jest teoretycznie możliwa tam, gdzie dziś jest plac zabaw, a trzeba by jednak odtworzyć cały kwartał budynków. Do tego jednak daleka droga…
Napisz komentarz
Komentarze