Wówczas kierowca odepchnął dłoń policjanta i odjechał z miejsca kontroli. Zatrzymał się niedaleko na prywatnej posesji. Pewnie myślał, że w ten sposób uniknie konsekwencji wynikających z prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości.
Policjanci udali się za niesfornym kierowcą i dokonali jego zatrzymania. Jak się okazało, 66-letni Marian F. „wydmuchał” 2,46 promila alkoholu.
Odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
Napisz komentarz
Komentarze