Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 07:10
Reklama
Reklama
Reklama

Kandydat na burmistrza Trzcińska Robert Kowalski oświadcza

W związku z pojawiającymi się na mój temat nieprawdziwymi informacjami postanowiłem je zdementować. Nigdy nie mogłem nikomu obiecać stanowiska po ewentualnej wygranej, bo nie obiecuję „gruszek na wierzbie”. Cieszy mnie to, że są w naszej gminie wspaniali ludzie, którzy bezinteresownie mi pomagają, gdyż podobnie jak ja, chcą zmian na lepsze.
Nie ukrywałem, że jestem członkiem Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Rowie. Nie wstydzę się tego, że w tym roku akademickim ukończę studia inżynierskie na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym, Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa kierunek Rolnictwo (dociekliwi mogą to sprawdzić).
 
Uważam, że najważniejsze jest to, że ludzie chcą się kształcić i uzupełniają swoje wykształcenie, nieważne w jakim momencie swojego życia. Krytykując mnie za to krytykuje się wielu ludzi, którzy podobnie jak ja uzupełniają swoje wykształcenie. Czy jest w tym coś złego?
 
Nieprawdą jest to, że gdybym objął stanowisko burmistrza to dokonałbym zwolnień pracowników. Moim celem jest budowanie a nie burzenie. Każdy kto pracuje i wykonuje swoje obowiązki rzetelnie nie straciłby pracy. Nie można nikogo zastraszać i takie metody są mi obce.
 
Jeśli zostanę burmistrzem to będziecie mogli ocenić moją pracę. Teraz wiele o mnie powiedziano, ale z przykrością stwierdzam, że są to tylko pomówienia i kłamstwa. Wielu już mnie oceniło nie znając mnie a jedynie na podstawie plotek i nieprawdy. Jest to przykre i krzywdzące. Ludzie mądrzy oceniają drugiego człowieka po czynach a nie po tym skąd pochodzi i jak wygląda (…)

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama