Roboty na Jagiellońskiej ślimaczą się już od ponad miesiąca. Zamiast zamknąć jeden pas ruchu, poszli na łatwiznę i zamknęli newralgiczną część ulicy. Drogowcom polecamy edukacyjny wyjazd do Gartz aby zobaczyli, jak można robić inaczej.
Nieprzemyślany objazd sprawia trudności kierowcom dużych ciężarówek. Ścinanie przez nich zakrętów prowadzi np. do powstania takich, jak na zdjęciu, wyrw.
Po zrobieniu ul. Jagiellońskiej drogowcy będą musieli wziąć się za remont ulicy Wilsona, która w zeszłym roku była przebudowywana. Remont i utrudnienia na Jagiellońskiej mają potrwać aż do połowy września.
Napisz komentarz
Komentarze