Ustawa o rybactwie śródlądowym za takie kłusownictwo przewiduje między innymi karę pozbawienia wolności do lat 2, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz przepadek narzędzi połowowych, które służyły do popełnienia przestępstwa.
Wracając do 62-latka i jego kolegi, to okazuje się, że byli oni obserwowani przez Straż Rybacką podczas wyciągania z wody zastawionych wcześniej sieci. Kiedy mężczyźni zauważyli strażników, cały sprzęt wrzucili do jeziora. Mieli prawdopodobnie nadzieję, że w ten sposób unikną konsekwencji swojej nielegalnej działalności. Jednak strażnicy wydobyli z wody sieć typu wonton. Znaleźli też siedem leszy o łącznej wadze blisko 9 kilogramów oraz kotwiczki z linką
Komenda Powiatowa Policji w Drawsku Pomorskim wspólnie z innymi służbami pracuje nad ukróceniem kłusownictwa. Wydali nawet broszurę „Pamiętajmy - kłusownik to też złodziej! Natomiast u nas sadząc po możliwości kupna ryb, proceder ten kwitnie.
Napisz komentarz
Komentarze