Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie nie było uchwały odnośnie utworzenia Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry. Dwa dni wcześniej jako pierwszy wyrazili zgodę na usytuowanie parku narodowego na Międzyodrzu radni Rady Miasta Szczecina. Takie uchwały za ok. dwa tygodnie mają podjąć radni w Kołbaskowie czy Widuchowej.
A tak m.in. wyeliminowało się z Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry Gryfino.
Co prawda na sesji Rady Miejskiej w Gryfinie burmistrz Mieczysław Sawaryn wiedział, że "jest elementem przyrody", ale w kwestii parku nie sądził nic lub niewiele. Okazało się, że po niemal roku debat nie wie czego może się spodziewać po powstaniu parku na Międzyodrzu. Jego zastępca Tomasz Miler wysyła do Warszawy żądania, które nie są, zdaniem ministerstwa, do pełnienia. Wielu radnych mówi, że nie ma wiedzy, a niektórzy, z przewodniczącym Rafałem Gugą, domagają się referendum, próbując w to wplątać temat zamknięcia elektrowni. Jednym słowem polityka, choć niektórzy mówią, że politykierstwo. I do zorganizowania referendum w sprawie parku odniósł się też burmistrz:
Mieczysław Sawaryn mógłby zawierzyć fachowcom z ministerstwa, ale jak powiedział "nie ma zaufania do władz". Bo dziś burmistrz Gryfina to zdeklarowany zwolennik Mentzena, choć w życiu politycznym przeważnie był związany z PiS. Wie, że trzeba w park zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych, ale nie da szansy parkowi aby mógł temu sprostać. Władze są z Koalicji, a nie z PiS, czy Konfederacji i on burmistrz nie ma zaufania:
A jeszcze w listopadzie 2024 r. Burmistrz Mieczysław Sawaryn na sesji był za utworzeniem parku na Międzyodrzu.
Napisz komentarz
Komentarze