Pan Zdzisław pochodzi z Poznania, ale większość życia spędził w Gryfinie, gdzie obecnie mieszka. Jest emerytowanym kierownikiem produkcji w sklepie meblowym. Poza tym przez wiele lat był zawodowym tenisistą stołowym, dzisiaj gra już tylko amatorsko.
Mężczyzna nie potrafi usiedzieć w miejscu, ma dużo energii, jest zapalonym wędkarzem i grzybiarzem, uwielbia długie spacery. Dobrze gotuje, ale nie wszystko lubi jeść. Podkreśla, że nie
przepada za typowo „męskimi” potrawami, czyli flaczkami czy golonką.
Zdzisław od ponad 2 lat jest bezdzietnym wdowcem. Z żoną przeżył w szczęściu ponad 40 lat, była jego pierwszą miłością. Po śmierci ukochanej, mimo że ma wielu znajomych, dopadł go syndrom samotności.
„Rozmawialiśmy, a po 5 minutach nagle odeszła”– śmierć małżonki uświadomiła mu, że w życiu trzeba cieszyć się każdą chwilą, każdą sytuacją. Mimo tego, od śmierci żony nie randkował.
Rodzina i znajomi bardzo dopingowali go, żeby zdecydował się na „Sanatorium miłości”. Żartowali, że nawet założą jego fanklub w Gryfinie.
Rywalizacji o kobietę się nie boi, sport nauczył go dużej determinacji. Nie przepada za kobietami zaborczymi.
W siódmym sezonie popularnego programu razem z seniorami przeniesiemy się do Krainy Wielkich Jezior Mazurskich, a dokładnie do Mikołajek.
Jak podkreśla prowadząca Marta Manowska, tegoroczna odsłona „Sanatorium miłości” będzie wyjątkowa ze względu na m.in. zmianę miejsca nagrywania serii oraz siłę grupy. Widzowie oprócz tradycyjnych rozmów z prowadzącą zobaczą uczestników w całkiem nowych aktywnościach m.in. regatach, wyścigach skuterów wodnych czy imprezie w kowbojskim stylu. Dużą
niespodzianką dla fanów serii będą finałowy bal i randki, które całkowicie różnią się od tych z poprzednich edycji. Niektóre z nich odbywać się będą przy romantycznym szumie fal…
Start emisji w niedzielę, 2 marca 2025 r. o godz. 21:20 w TVP1. A teraz zapraszamy na krótki filmik i do galerii, aby obejrzeć zdjęcia uczestników.
Napisz komentarz
Komentarze