W piątek 31 stycznia 2025 r. Rada Miejska w Mieszkowicach podejmuje decyzje w sprawie zamiaru likwidacji dwóch szkół w gminie. Kiedy ok. godz. 15.25 przewodniczący Rady Jan Czapliński zarządził głosowanie mające wpłynąć na los podstawówki w Czelinie, radny Grzegorz Kaczmarek ze zdziwieniem zauważył, że nie może elektronicznie oddać głosu, a na ekranie jego tabletu pojawił się komunikat o zablokowaniu!
Mało tego! Kiedy wyświetlono wyniki, radnego Grzegorza Kaczmarka w ogóle nie wymieniono. Na wyświetlonej informacji w ogóle nie zapisano, że jednemu z radnych uniemożliwiono głosowanie.
Przewodniczący Jan Czapliński stwierdził, że dzisiaj przed sesją otrzymał nagle wyjaśnienie zapisu w przepisach, że "radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego, a żona pana Kaczmarka jest nauczycielką w szkole w Czelinie".
Nie dano jednak radnemu żadnego wyboru - także do decyzji, że sam wstrzymałby się od głosu. Po prostu zdecydowano za niego. Poza tym głosowanie dotyczyło losów szkoły, a nie ściśle małżonki radnego.
Kto zadecydował o odebraniu głosu radnemu? Przewodniczący rady? Tu przecież nie powinno być zwyczajów zza wschodniej granicy!
Oj, brzydko "bawią się" samorządowcy w gminie Mieszkowice!
W ten sposób stosunkiem głosów 7:6 podjęto uchwałę o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Czelinie. Gdyby Grzegorzowi Kaczmarkowi umożliwiono głosowanie, wynik byłby 7:7, a więc uchwała nie zostałaby podjęta.
Za zamiarem likwidacji Szkoły Podstawowej w Czelinie byli: Jan Czapliński, Jarosław Trygub, Krzysztof Fira, Katarzyna Gręda, Maria Spirzak, Aleksander Kokiel, Mateusz Srokowski.
Przeciw zagłosowali: Marek Gołdyn, Zygmunt Orłowski, Konstanty Michałowski, Zbigniew Sztadilów, Aneta Kwiek, Anna Binięda.
Od głosu wstrzymał się Krzysztof Skowroński.
Grzegorzowi Kaczmarkowi w ogóle uniemożliwiono możliwość oddania głosu.
Teraz pozostaje czekać na rozstrzygnięcie wojewody w trybie nadzorczym. Uchwała może zostać też zaskarżona przez rodziców uczniów lub samego radnego. Może się okazać, że w taki sposób podjęta decyzja zostanie unieważniona albo pozostanie w mocy.
Napisz komentarz
Komentarze