Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 20:40
Reklama

Przeprowadził akcję i zarybiał Odrę oraz Międzyodrze. Zakończenie akcji ODROdzenie

Akcje przeprowadzili na Międzyodrzu, gdzie też wpuścili ryby. Ogółem 1,5 mln sztuk zarybiono Odrę i jej dopływy! Szczupaki, sandacze, brzany, cert i jazie mają szansę pomóc rzece się odrodzić po katastrofie. Teraz mają rosnąć w bezpiecznych siedliskach, uczyć się zdobywać pokarm i dać nowe życie wodnym ekosystemom.
Przeprowadził akcję i zarybiał Odrę oraz Międzyodrze. Zakończenie akcji ODROdzenie
Zarybianie Odry.

Źródło: organizator

-Po katastrofie na Odrze postanowiłem pomóc rzece. Wskoczyłem do swojego kajaka i przepłynąłem Odrę, aby oszacować straty, ale też aby spotkać się z mieszkańcami, organizacjami, społecznikami i mediami, i wspólnie zastanowić się jak można pomóc rzece. A dalej to już się potoczyło, tzn. popłynęło z nurtem. - mówi Dominik Dobrowolski. -Zainicjowaliśmy akcję ODROdzenie. Cel był prosty - odbudować bioróżnorodność rzeki. Po konsultacjach z ichtiologami z Polskiego Związku Wędkarskiego ze Szczecina i Zielonej Góry zdecydowaliśmy wesprzeć finansowo hodowlę tych gatunków ryb, które najbardziej ucierpiały podczas katastrofy ekologicznej. Poprosiłem o pomoc i wsparcie. Do akcji przyłączył się bank Credit Agricole, spółka EFL oraz fundacja Wroc Ma Moc. Nasze działania wsparło ZOO Wrocław oraz pracownicy i firma HP inc z Wrocławia.  Ale przede wszystkim dołączyło do naszych działań tysiące indywidualnych darczyńców opowiada Dominik Dobrowolski

Aktywiści uruchomili publiczną zbiórkę. W Poznaniu odbywały się koncerty w klubach, gdzie zbierano środki, w Kędzierzynie Koźlu w szkole medycznej wypalano ceramiczne ryby, które później licytowano. Odbywały się zbiórki uliczne, na festynach, w szkołach i w wielu nadodrzańskich miejscowościach. W ten sposób uzbieraliśmy 100 tys. zł. Po uzbieraniu środków, znów ruszyłem szlakiem Odry w kajaku, tym razem, aby podziękować tym, którzy pomagali oraz ustalić dalsze działania na rzecz Odry.

-Za całą zebraną kwotę wsparliśmy hodowlę i organizację od wiosny do jesieni 2024 pięciu akcji zarybieniowych. W sumie wpuściliśmy do Odry i jej dopływów (Nysy Łużyckiej i Bobru) oraz na Międzyodrzu 1,5 mln rybek: szczupaków, sandaczy, brzan, cert i jaziów, aby Odra mogła się odrodzić. Rybki trafiały do bezpiecznych siedlisk, starorzeczy, trzcinowisk i dopływów Odry. Tam nauczą się zdobywać pokarm, chronić przed drapieżnikami, urosną, i ostatecznie dadzą nowe życie - uważa Dominik Dobrowolski.

Ale to nie koniec. Równocześnie z akcjami zarybieniowymi zbudowaliśmy duży odrzański ruch społeczny pod auspicjami Akcji Czysta Oda. Do tej pory w nasze działania zaangażowało się ponad 50 tys. wolontariuszek i wolontariuszy. https://www.facebook.com/AkcjaCzystaOdra

Zapraszam na film, podsumowujący akcję ODROdzenie: na YT: https://www.youtube.com/watch?v=EmqD-P6JmhQ i na FB: https://www.facebook.com/dominik.dobrowolski.eko/videos/916704076532135 .

O akcji Dominika Dobrowolskiego spotkaliśmy swego czasu na Odrze i z nim porozmawialiśmy

O zakończeniu akcji pisaliśmy tutaj:



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ekolog 06.11.2024 19:11
A co na to naukowcy?

Alvares 06.11.2024 18:37
A jak te ścieki po powodzi płyną to przeżyły? Ktoś to badał?

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama