Viadrus to postać, bóstwo rzeczne, do którego kiedyś ludzie w dawnych czasach wznosili swoje prośby. Sama rzeka Odra już w starożytności została przez Ptolemeusza nazwana Viadua.
Rzeka dziś ma długość 854,3 km. Jednak dawnej miała ponad 1000 km długości. W wyniku regulacji została skrócona i w tym też może tkwić problem…
Mityczny bóg rzeki Odry
To sam Viadrus sprawiać miał, że rzeka nie wysychała, ryb w niej nie brakowało, a wodniacy mogli bezpiecznie pływać. Wyobrażenia tego mitycznego boga mamy w naszym regionie nad Odrą właśnie. A podczas powodzi wizerunek Viadrusa znalazł się..... w Odrze, co zaobserwować można było dobrze (na zdjęciu) w powiecie gryfińskim.
Marcin Opitz w roku 1625 pisał już o Viadrusie, mitycznym bogu Odry. Jego imię pochodzić miało od nazwy rzeki, bowiem w najstarszych źródłach historycznych Odra nazywana jest właśnie Viadrus fluvius.
Przedstawienia władcy rzek
Wyobrażeń bóstwa Odry nie ma dużo. W naszym regionie najbardziej znane jest chyba dzieło artystyczne z 1725 r. Wyobrażenie przedstawiające boga Odry znaleźć można na dawnej Bramie Berlińskiej, dziś zwanej Bramą Portową w Szczecinie. Brodaty, muskularny mężczyzna leżący w trzcinie, jednym ramieniem opiera się na symbolizującej Odrę wazie, z której leje się woda. Nie pozostawia wątpliwości, kto jest ojcem rzeki.
Malarskie przedstawienia wizerunku boga Odry ma Wrocław. Są tam historyczne trzy wizerunki, ale najbardziej znane jest to w Auli Leopoldina dawnym kolegium jezuickim. Bóg rzeki Odry namalowany został na suficie przez malarza Johanna Christopha Handke w 1732 roku. Viadrus spoczywa tu na tronie obok Wratislavia, świętego miasta i Silesii, alegorii Śląska.
Są jeszcze pomniki w Brzegu Dolnym i najbardziej teraz nas interesujący - na łuku Odry w naszym regionie.
Viadrus gdzie rzeka zwalnia
To właśnie ten u nas, na łuku Odry najbardziej nas teraz interesuje. Rzeźba z blachy stalowej Odergott Viadrus znajduje się w okolicy przejścia granicznego Gozdowice - Güstebieser Loose. Stanowi ozdobę przystani promowej niemiecko-polskiego promu „Bez Granic”, którego armatorem jest gmina Mieszkowice.
To tutaj ponad 2,5 wieku temu król Prus Fryderyk II kazał przekopać rzekę Odrę i ją skrócić. Viadrus teraz opiekuje się rzeką płynącą m.in. przez 5 gmin powiatu gryfińskiego (bo oprócz Mieszkowic jeszcze Cedynię, Chojnę, Widuchową i Gryfino).
Rzeźba z blachy stalowej o wysokości 3 metrów zaprojektowana w 2009 roku przez rzeźbiarza Horsta Engelhardta i wyprodukowana przez stocznię Oderberg z duńskiej stali okrętowej o grubości 15 mm.
Viadrus patrzy majestatyczne w stronę ujścia Odry. Pierwotnie miały powstać jeszcze dwie rzeźby. W Gozdowicach planowano postawić Żółtą Księżniczkę Odry. Na Oderbruchu, na skrzyżowaniu Neulewin i Altlewin powinna stanąć „Niebieska Syrena Odrzańska”.
Co chciał powiedzieć Viadrus
Czy Viadrus domaga się Żółtej Księżniczki Odry i niebieskiej syrenki? Co na to wcześniejsze legendy?
Od dawna było wiadomo, że Viadrus to kobieciarz. Lubił flirtować. Za romans obiecywał ukryte na dnie Odry wielkie skarby. Wiele kobiet decydowało się na ten romans. Aż trafił na Katarzynę…
Dziewczyna spacerowała na brzegiem Odry. Aż tu wyskoczył muskularny Viadrus i zaczął ciągnąć w stronę rzeki. Dziewczyna nie dała się uwieść. Nie robiło na niej wrażenia to, co szeptał jej do ucha i uwolniła się z objęcia. Wtedy Viadrus aż usiadł z wrażenia. I zastygł jak skamieniały czy też zastygły w stali i spojrzał w dół rzeki. I tak miał go artysta zobaczyć…
Podobno kiedy Viadrus zatęskni, to wylewa wraz z całą rzeką.
W tym roku srogie oblicze pokazał w górnym biegu Odry. I to zarówno po czeskiej, jak i po polskiej stronie. Dla naszych terenów był łagodniejszy. I spokojnie patrzył z pomnika postawionego na usypanym kopcu na wzburzoną rzekę.
I cały czas patrzy, choć mu się nie podoba, że rzeka wciąż jest zanieczyszczona i płyną m.in. śmierdzące ścieki z Ostrawy, gdzie zniszczeniu uległa wielka oczyszczalnia ścieków.
Napisz komentarz
Komentarze