-Chciałbym robić zdjęcia na Międzyodrzu i bez strachu, że przez pomyłkę strzeli do mnie myśliwy - powiedział jeden z uczestników rozmowy.
-Spokojnie, pracujemy nad tym, choć jest silne lobby popierające myśliwych - powiedział wiceminister Mikołaj Dorożała.
Wtedy rozmowa dotyczyła 3, a może nawet 4 gatunków tj. głowienki, czernicy, cyraneczki czy łyski. Tymczasem dowiadujemy się, że pod ochroną ma być 7 gatunków ptaków.
-Dotrzymuję słowa. Siedem gatunków ptaków zniknie z listy łowieckiej. Mamy gotowe rozporządzenie - po konsultacjach zostanie podpisane. Wobec spadającej populacji wielu gatunków ptaków, brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia do polowań na nie. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w ten proces - poinformował na w tym tygodniu na portalu X Mikołaj Dorożała.
Z listy łowieckiej mają zniknąć prawdopodobnie głowienka, czernica, cyraneczka, łyska, jarząbek, słonka i kuropatwa.
Strzelania przez myśliwych do ptaków łownych nie wypełniają ustawowych celów łowiectwa, jakimi są: "zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych oraz ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny".
Dodatkowo omyłkowo zabija się w Polsce szereg gatunków ściśle bądź częściowo chronionych. Tymczasem ma być koniec z polowaniami po zmroku!
Gdzie te zmiany? Chodzi o nowelizację rozporządzenia, które ustala listę gatunków łownych.
My natomiast czekamy na kolejne wieści dotyczące prac nad ustawą odnoszącą się do powstania parku narodowego Dolina Dolnej Odry na Międzyodrzu.
O pomysłach na park narodowy na Międzyodrzu pisaliśmy ostatnio tu:
Napisz komentarz
Komentarze