Najbardziej na zachód wysunięty punkt w Polsce znajduje się na Odrze. Tu przebiega granica. Biegnie ona nurtem, a nurt wraz z falą powodziową się zmienia. Dokładnie to punkt numer 630-553*G o współrzędnych geograficznych WGS 84 52° 50′ 15,5795’’ N, 14° 07’22,5482’’ E.
W miejscu, gdzie łuk Odry najbardziej się wygina, postanowiono postawić pomnik. Powstał w miejscu zalewowym. Nielegalnie, bo bez pozwolenia na budowę. Jest atrakcją turystyczną w granicach administracyjnych miejscowości Osinów Dolny. To ok. 5 km na południowy zachód od Cedyni.
Pomnik został odsłonięty 26 czerwca 2016 r. podczas uroczystości błogosławieństwa wody zorganizowanej podczas Dni Cedyni. Od początku budził konwersje. Dotyczyły one miejsca usytuowania pomnika (tereny zalewowe), okoliczności (bez specjalnej uchwały Rady Miejskiej w Cedyni i bez pozwolenia na budowę) oraz formy - głaz z napisem (popularnie głaz zwany kupą słonia). I w ostatnich dniach nawet nikt nie próbował rozstawić rękawów czy worków wokół pomnika. Znamienne...
Dziś to miejsce, które nadal przyciąga wiele osób. Przyjeżdżają, by zrobić sobie zdjęcie. Pytanie: czy głaz zabierze Odra? Co z tablicami postawionymi nieopodal? Tak to jest, jak budowla (a taką jest pomnik) powstaje na terenie zalewowym. Ta "inwestycja" skazana jest na zalanie prędzej czy później.
Miejsce, gdzie powstał pomnik, to symbol pychy, a niektórzy mówią, że wręcz głupoty. Nie zabiera się bowiem terenów należących do rzeki, bo ona się o nie upomni. I tak jest teraz. W górę i w dół rzeki wzdłuż Odry są miejscowości i miejsca, gdzie po poprzedniej powodzi odbudowano lub postawiono nowe budowle. A według obserwowanych trendów, na naszym obszarze zwiększa się częstotliwość występowania anomalii pogodowych. To oznacza, że w 1997 r. nie była to powódź tysiąclecia. Dzisiejszy stan Odry nie jest ostatni. Tereny zalewowe od lat zostają zabudowywane, a nadodrzem od lat rządzi chaos przestrzenny. Potem trzeba się zastanawiać, ile kosztować będzie infrastruktura chroniąca mieszkańców przed podtopieniami i powodziami.
Zostawmy tereny zalewowe rzece, bo to teren rzeki. Prędzej czy później Odra upomni się o swoje.
Napisz komentarz
Komentarze