Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 02:29
Reklama
Reklama

Policjant oszukiwał na fotoradar. Wysyłał podrobione wezwania, aż nakrył go emeryt

Policjant robił zdjęcia samochodom, a ich właścicielom wysyłał podrabiane „wezwania z fotoradarów”. Pieniądze brał dla siebie.
Policjant oszukiwał na fotoradar. Wysyłał podrobione wezwania, aż nakrył go emeryt
Cwany policjant oszukiwał na zdjęcia z niby fotoradaru.

Autor: Canva

W tej historii trudno uwierzyć w wiele rzeczy. Po pierwsze w to, że za tym procederem stał policjant. Po drugie, że ta metoda w ogóle działała.

Policjant z aparatem

Grzegorz P., funkcjonariusz drogówki w Bytowie (woj. pomorskie), miał plan na dorobienie do policyjnej pensji. Ale nie było to ani legalne, ani moralne. 

Zaczęło się w marcu. Na służbę policjant wziął ze sobą własny aparat fotograficzny. I miał plan, jak go wykorzystać. Robił zdjęcia jadących drogą samochodom.

Potem, korzystając dostępu do policyjnej bazy danych, po numerach rejestracyjnych namierzał właścicieli pojazdów.

„Gdy miał już te informacje, sam drukował fałszywe zawiadomienia o przekroczeniu prędkości i złapaniu przez fotoradar. Podszywał się pod obsługujący państwowy system fotoradarów CANARD” – opisuje sprawę serwis brd24.pl.

Takie pisma ze zdjęciem dostaje wielu kierowców. Zgodnie z prawem należy podać, kto w momencie wykroczenia prowadził pojazd, albo – gdy był to właściciel – zapłacić mandat.

Nie takie konto

Grzegorz P. działał właśnie w taki sposób, tyle że w podrabianych drukach podawał numer swojego kont. Tam właśnie miały wpływać pieniądze od oszukanych kierowców.

– Wiemy na razie, że wystawił osiem takich mandatów, każdy na kwotę 200-300 zł. Tylko jedna osoba taki mandat zapłaciła i przelała pieniądze na jego konto – informuje prokurator Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Bo to ona zajmuje się teraz sprawą.

Jak wpadł policjant? 

Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z takich mandatów miał trafić do emerytowanego policjanta. Ten szybko zorientował się, że ten list to fałszywka i ktoś chce go oszukać. Od razu zawiadomił służby, a Grzegorz P. został zatrzymany.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

szok 11.09.2024 12:00
Czyli to zwykły oszust a nie policjant.

Juryi Sawczenko 10.09.2024 20:48
Rabotajet juz w polszy czy nie rabotajet nie rabotajet do roboty

Jerzy 10.09.2024 18:46
No i premie za mandaty oraz statystyki wykrywalności spadną.

emeryt gryfinski 10.09.2024 10:32
tak bylo nie zmyslam

łoł 10.09.2024 14:54
To ty podkablowałeś policjanta?

Emeryt gryfinski 10.09.2024 22:02
łoł 10.09.2024 14:54
To ty podkablowałeś policjanta?
a jak baaaaa jeszcze mi za to placa

kto wie 10.09.2024 10:32
Nocny mściciel?!

nie do wiary! 10.09.2024 10:19
Ale numer! Ale oszust! Najciemniej pod latarnią!

Jerzy 10.09.2024 22:12
nie do wiary! 10.09.2024 10:19
Ale numer! Ale oszust! Najciemniej pod latarnią!
A to fałszywy skundlony pies, trzymał z gangusami.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama