Burmistrz Gryfina został zapytany o szczegółowe warunki, których nie spełnia oddział przedszkolny w Szkole Podstawowej nr 3. Czy przedszkole przy ul. Sprzymierzonych, do którego przeniesiono część dzieci, spełnia te warunki? Wątpliwości zdają się być uzasadnione, a argument o nieprzystosowaniu wydaje się być mocno naciągany. Trwa proceder rozbijania grup przedszkolnych od dawna, a sytuacja zdaje się być zdecydowanie nie do zaakceptowania.
W przedszkolu przy ul. Sprzymierzonych dzieci (gdzie część dzieci z SP3 ma być podobno przeniesiona), są dzielone na grupy 5 i 6-latków bez uwzględnienia więzi i przyjaźni między nimi. Dodatkowo, placówka ta jest w złym stanie technicznym, co zostało potwierdzone przez nadzór budowlany oraz strażaków. To zdecydowanie nie nadaje się na miejsce, gdzie powinny przebywać dzieci. Zagrożenie dla ich zdrowia i życia jest realne.
Niestety, niektóre nauczycielki z tego przedszkola wydają się lekceważyć odpowiedzialność, wychodząc z dziećmi na plac zabaw nie zwracając uwagi na to, co robią. Jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku, istnieje ryzyko, że rodzice nie zostaną poinformowani. Likwidacja oddziału przedszkolnego w SP nr 3 nie przyniesie żadnych korzyści, zwłaszcza małym dzieciom, które zostaną wtedy postawione w trudnej sytuacji i zostaną przeniesione do gorszych warunków.
Zmuszanie dzieci do przeniesienia do gorszej placówki może znacząco wpłynąć na ich psychikę, powodując niepokój i dystansowanie się od nowych znajomości. Sytuacja ta nie wydaje się być korzystna dla nikogo i wymaga pilnego rozwiązania.
Burmistrz Gryfina zostaje więc wezwany do podjęcia działań nie tylko dotyczących dzieci z SP nr 3, ale też powinien mieć na celu poprawę warunków w Przedszkolu przy ul. Sprzymierzonych. Powinien uczynić wszystko, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, opiekę i odpowiednie warunki do rozwoju. Odpowiedzialność za dobro małych mieszkańców powinna być tu najwyższym priorytetem.
czytelniczka z Gryfina
(dane do wiadomości redakcji)
Napisz komentarz
Komentarze