Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:47
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W wojsku brakuje specjalistów z wielu dziedzin

MON wydał nowe rozporządzenie, w którym określił listę kwalifikacji przydatnych w polskiej armii. Brakuje 1,5 tysiąca specjalistów. Na liście są lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki, piloci, operatorzy maszyn i dźwigów, ale i kierowcy.
Jedną z kwestii dotyczącym braków osobowych w wojsku są... zarobki.

Autor: Canva

Wojskowych lekarzy kształcą tylko 2 uczelnie w kraju: w Warszawie i Łodzi. To studia specyficzne, bo oprócz standardowych zajęć jest jeszcze np. medycyna taktyczna.

Medyk na poligonie

– W warunkach poligonowych ćwiczy się procedury udzielania pierwszej pomocy na polu walki, ewakuację medyczną drogą powietrzną i lądową z użyciem wojskowych pojazdów sanitarnych oraz procedury podczas przedłużonej opieki medycznej nad rannym żołnierzem w warunkach polowych – tłumaczyła w ubiegłym roku „Gazecie Lekarskiej” kpt. Roksana Borowska, oficer prasowy Akademii Wojsk Lądowych.

Brakuje 1,5 tysiąca ludzi

Okazuje się, że w armii bardzo brakuje medyków. Płk Arkadiusz Kosowski na spotkaniu z posłami wyliczał, że wojsko zatrudnia 3 tys. medyków różnego typu, ale nadal brakuje 1,5 tys. ludzi. 

– Te problemy ciągną się za nami od wielu lat, we wszystkich grupach zawodowych – cytuje go rynekzdrowia.pl.

– Brakuje nam lekarzy, dentystów, weterynarzy, farmaceutów, ratowników medycznych. Na ponad 3 tys. osób, które są w służbie, brakuje nam około 1,5 tys. kadry o różnej profesji zawodowej – wylicza płk Kosowski.

Średnio we wszystkich specjalnościach brakuje 47 proc. ludzi. Największe braki są wśród wojskowych dentystów i pielęgniarek.

Co trzeba zrobić?

– W związku z tym jest potrzeba stworzenia dwóch bardzo poważnych elementów: utworzenia na nowo Wojskowej Akademii Medycznej, zachęcenia młodych ludzi do służby poprzez stworzenie dobrych warunków do nauki, rozwoju zawodowego, specjalizowania się i pracy w placówkach, które będą miały właściwy poziom – podkreśla Kosowski.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lol 25.06.2024 13:46
Ile zarabia kierowca w firmie koło 10k. Ratownik z nockami parę h więcej i też 10k. A lekarze He he he. Z czym 6000-podatek powodzenia w poszukiwaniu jelonków.

Pootr 24.06.2024 13:18
Kłamią jak mogą sam będąc rekruterem wysłałem do WCR wielu specjalistów ale jak to w WCR niestety nie mają etatów dla ludzi z zewnątrz potrafią tak samo robią w jednostkach wojskowych osoby składają podania z cv do służby a dokumenty na biurach przepustki giną w dziwny sposób i tym co dzwonią mówią ale żadnych dokumentów nie mamy .

A. Żmijewski 23.06.2024 10:08
Gdyby w wojsku były pyr pyr pyr zasadniczo pieniądze i ogrodowe pomidory spod folii to i specjaliści by byli pyr pyr

Zawisza Siwy 22.06.2024 17:03
Tak to jest wszystko trafione bardzo potrzebne w obecnym Wojsku Polskim, ale cały czas widać że pijar w naszej armii kuleje totalnie!!! Armia niby super doskonała, ale sposób jej prezentacji niestety poziom gorszy niż w Rosji czy Chinach!!! Widać z tego jasno że prawdziwych pasjonatów fachowców od promocji historii Wojska Polskiego i jego uzbrojenia kompletnie brakuje lub są to ludzie z klucza by odwalać robotę ad hoc . A zabawne, a nawet tragiczne jest to, iż na Fejsbuku są lepsi promotorzy Wojska Polskiego niż ci których posiada obecne całe Wojsko Polskie! Dlatego Drodzy Państwo Silna Armia to Silna jej Reklama a tu niestety Wielka Lipa. I to odbija się na morale naszego społeczeństwa które przez to nie wie wcale jak wygląda współczesne Wojsko Polskie !

nowy 22.06.2024 16:58
Powinien być jeszcze dopisek posiadający znajomość na wyższym szczeblu w wojsku co bardzo ułatwia dalszą kwalifikacje i ewentualnie zatrudnienie

Robin 22.06.2024 14:30
Medyków to w ogóle brakuje

po prostu 22.06.2024 13:40
Kierowcy więcej zarabiają w cywilu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama