Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:17
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Za palenie na balkonie zapłacisz mandat. Niepalący zmieniają prawo

Co to znaczy mieć sąsiada palacza balkon w balkon, najlepiej wiedzą ci, którzy nie palą. Smród papierosa nie tylko wypędza z balkonu. Czuć go potem w mieszkaniu.
Awantura o dymka goniła awanturę.

Autor: Canva

Trudno się zatem dziwić, że takiego sąsiada mamy dość i jesteśmy gotowi nawet się z nim kłócić. Bo nie tolerujemy zachowania, które jest naszą ewidentną szkodą. 

Awantura goniła awanturę

Kupiłyśmy z mamą mieszkanie w cichej dzielnicy pełnej zielni. Jego atutem był naprawdę duży balkon. Cieszyłyśmy się na niego jak dzieci, urządziłyśmy i… Okazało się, że nasz sąsiad jest namiętnym palaczem – opowiada nam pani Małgorzata.

– Zaczęło się piekło, bo obie z mamą się dusiłyśmy. Przebywanie na balkonie stało się, zwłaszcza dla mojej mamy, groźne dla jej zdrowia – wspomina kobieta. ­– Skończyło się tak, jak musiało, czyli awanturami. Jak tylko facet zaczynał palić, od razu leciałam z krzykiem. Pytałam bezradnie, czemu nie robi tego w swoim domu. Reagował nieprzyjemnym rechotem.

Pani Małgorzata pisała skargi do administratora budynku, szukała pomocy u prawnika, namawiała sąsiadów, żeby się wspólnie postawili. Bezskutecznie. Wszędzie słyszała: nie ma takiego zakazu.

Dlatego coraz częściej coraz więcej osób – m.in. takich jak pani Małgorzata – domaga się zmian w prawie, które obowiązywałoby w całej Polsce. 

Domaga się zmiany prawa

Do Ministerstwa Zdrowia wpłynęła niedawno w tej sprawie – jak podała gazeta.pl –  petycja. Jej autor domaga się zmiany przepisów prawa, które ograniczyłyby palenie papierosów na blokowych balkonach. Jego zdaniem powinno być to dozwolone tylko w wyznaczonych strefach. 

„Osoby niepalące stanowią większość, jednak ich prawo do oddychania powietrzem wolnym od dymu tytoniowego jest regularnie gwałcone. Palacze czują się bezkarni. Palą wszędzie: na przystankach komunikacji miejskiej, chodnikach, przejściach dla pieszych. Należy zastanowić się nad skutkami codziennej ekspozycji na strumień boczny dymu” – czytamy w petycji.

Bo takie mamy prawo

Wywołane do tablicy Ministerstwo Zdrowia przypomniało – co nieustannie słyszała m.in. pani Małgorzata – że mieszkania w blokach nie są przestrzenią publiczną. I że zakaz palenia na balkonie byłby ingerencją w życie mieszkańców. 

Bo polskie prawo tego nie zakazuje. Według ustawy z 2010 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu nie wolno palić:

  • w zakładach pracy,
  • na przystankach komunikacji miejskiej,
  • w lokalach gastronomicznych,
  • w obiektach kultury i wypoczynku do użytku publicznego,
  • w żłobkach, przedszkolach, szkołach i uczelniach,
  • w środkach transportu publicznego,
  • w szpitalach i przychodniach lekarskich,
  • na placach zabaw,
  • w obiektach sportowych,
  • w innych pomieszczeniach przeznaczonych do użytku publicznego.

Co na to prawnik?

Adwokat Łukasz Skiba  w rozmowie z gazetą.pl powiedział, że są sytuacje, kiedy balkonowi palacze nie są bezkarni. Że „chociaż samo palenie papierosów na balkonie nie jest zakazane, to mandat można otrzymać za wyrzucanie petów czy strzepywanie popiołu”.  

Precyzuje to Kodeks wykroczeń. Zgodnie z jego zapisami osobie, która wyrzuca z balkonu nieczystości, grozi grzywna do 500 zł. 

A w skrajnych przypadkach, kiedy palacz robi to złośliwie i ignoruje sąsiad, „kara ta może być wyższa (do 5000 zł), a nawet przyjąć formę ograniczenia wolności”.  

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A H 20.08.2024 22:25
Ja też mam dosyć smrodu tytoniowego. Nie da się otworzyć okna nawet latem. Smród zaraz wdziera się do domu. Jeden kończy drugi zaczyna. Horror!!!!! Czuję się więźniem we własnym domu i nie mogę n8c zrobić, ewentualnie mogę pokaszleć. Tragedia dla tych, którzy nie palą. Po zwróceniu uwagi usłyszałam, że po to jest balkon. U nich w domu nie śmierdzi a u mnie tak. I tak ciągle

Jarosław Kaszewski 13.06.2024 11:08
Wolność Tomku w swoim domku

Jacek 13.06.2024 09:19
Najbardziej sprawę palenia na balkonach rozdmuchują brukowce Coroczny temat.W tym naszym popieprzonym kraju nic nie będzie wolno.Skoro nie mogę używać balkonu w sposób taki jak uważam to niech spółdzielnia nie dolicza mi powierzchni balkonu do czynszu.A tak na marginesie to nasze społeczeństwo zglupiało i każdemu coś przeszkadza.Jak tu dalej żyć.

logika 13.06.2024 09:30
Jacku, czyli idąc twym tropem myślenia, to jesteś brukowcem, bo rozdmuchujesz tę sprawę i o niej piszesz. Owszem, nie możesz używać balkonu w sposób dowolny, bo nie pozwalają na to przepisy. A te mogą się jeszcze zmienić.

Tylko pytam 12.06.2024 15:06
A co z parkowaniem smrodosamochodów bezpośrednio przy ścianie budynku mieszkalnego,bloku lub kamienicy,ludzie mieszkający na parterze są zmuszeni toto wąchać.Czy nie powinno być przepisów ,które by to normowały i określały w jakiej odległości od budynku mieszkalnego takie auto może parkować

spokojnie 12.06.2024 17:10
Będą auta elekrytyczne to p[problem sam zniknie.

No smoking 12.06.2024 11:12
Wydzielone miejsca dla palaczy, np typu budki telefoniczne, szczelnie zamknięte. Chcesz palic to pal, proszę bardzo. Wdychaj też co wydmuchujesz. I jeszcze stare diesle out

Bożena 12.06.2024 17:11
Czy ty się słyszysz? Pytam czy się słyszysz?

Jola 11.06.2024 21:07
Teraz w tej Polsce to nic nie wolno Mówią że papierosy szkodzą a żywność nasza to sama chemia,zakłady trują i na ten temat cisza.A pieski ci co mają to nie zbierają odchodów i to jest trujące, szczękają po nocy i dobrze jest.A tym co nie pasuje niech się wyprowadza na wieś .Tam będą mieć świeże powietrze a zajmować się głupotami

Kazik 12.06.2024 07:45
Jola a może ty nie pasujesz do ogółu społeczeństwa nie zastanawiałaś się nad tym ? Dlaczego ty zarzucasz swoje ego innym

Wojewoda 11.06.2024 09:28
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. (Alexis de Tocqueville)

Greg 11.06.2024 06:39
Witam a dla czego nie po zamyka się ogródków piwnych czy barów i nie zakaże się spożywania alkoholu wieszania ubrań na balkonach doniczek i innych bibelotów

Anty-ograniczenia 11.06.2024 00:18
Ja nie palę, ale nie robię z tego problemu, gdy ktoś zapali na balonie. Dwie minuty i dym się rozejedzie... Najbardziej mnie wkurzają ci, którzy na balonie sobie robią plotki. Jak ktoś gada to cały pion musi słuchać ich, a latem trzeba nawet zamknąć okno. Albo pijacy lub szczeniaki w czasie wakacji żarty i mega głośne śmiechy i wygłupy na ławkach pod blokiem. Skoro chcą zakazać palenie na balkonach to patrząc na równowagę od razu trzeba wprowadzić zakaz gadania na balonach i w okół bloków... Ogólnie już mi się niedobrze robi, gdy widzę ich idiotyczne ograniczenia. Niedługo nam powiedzą co mamy jeść, co pić, kiedy spać, a kiedy "srać"..

Gfddd 10.06.2024 23:43
Lepiej na balkonie niż na klatce schodowej jak patologia

Niepalący 10.06.2024 19:07
Jeśli ludzie niebedą palić na balkonie to będzie trzeba chodzić w masce po korytarzu

Palacz 2345 10.06.2024 18:36
3 x TAK DLA PALACZY. BIEDNE SIUSIOMAJTKI CO NIE POZWOLĄ INNEMU ŻYĆ BO SAMI NIE POTRAFIĄ.

Qwerty 10.06.2024 18:27
To ma być demokracja? Jak się komuś nie podoba że ktoś pali niech nie patrzy.. może jeszcze *** stwórzcie.

Ara 10.06.2024 18:17
Palacze, palcie sobie ile chcecie, ale róbcie to tak, żeby nie przeszkadzać innym, bo wasz dym jako cieplejszy od powietrza na zewnątrz (zgodnie z prawami fizyki) wciska się w najbliższe otwarte okno celem wyrównania różnicy ciśnień. A tak w ogóle -balkony należą do części wspólnych bloku a nie prywatnych lokatorów, bo z tego samego powietrza na zewnątrz korzystamy wszyscy i nie chcemy być zmuszani do wdychania smrodu.

Darek 10.06.2024 17:14
Jeszcze tylko zostało wprowadzić zakaz rozmawiania na balkonie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama