Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne w Cedyni to jedyny taki obiekt w powiecie gryfińskim. Za kilka dni powinien przyjąć 20 niepełnosprawnych pensjonariuszy, a wciąż brakuje specjalistów, którzy powinni pracować w takim obiekcie. Jeśli jest kolejka do przyjęcia, to znaczy, że obiekt jest bardzo potrzebny. O cedyńskim COM wspominaliśmy wcześniej w kilkunastu materiałach (ostatni wczoraj), więc teraz pokrótce.
W powiecie gryfińskim nie ma takiego obiektu, ale wszystkie, które funkcjonują dla osób sprawnych inaczej ledwo wiążą koniec z końcem i są na łasce i niełasce decydentów. Jak będzie w tym przypadku?
Dzisiaj nastąpiło uroczyste otwarcie obiektu. Celebrę prowadzili: Magdalena Puzik (kierowniczka OPS), burmistrz Cedyni Piotr Głowniak i ks. kanonik Michał Kostrzewa.
Jak wyglądało otwarcie obiektu na razie bez pensjonariuszy? Zapraszamy do krótkiej relacji filmowej:
Przybyli goście reagowali różnie. Jedni z lekką zazdrością, że powstał w Cedyni obiekt, gdzie znajdą opiekę dorosłe osoby niepełnosprawne. Inni się dziwią, skąd będą pieniądze (koszt zapewniony to 5 tys. zł na osobę, a już dziś widać, że może być dwa razy większy). Duża cześć funkcjonowania obiektu to pensje dla pracowników, a skład specjalistów nie jest jeszcze pełen.
Na otwarcie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Cedyni przyjechali burmistrzowie okolicznych gmin z powiatu. Byli burmistrz z Morynia Sławomir Jasek, Mieszkowic – Krzysztof Tkacz, czy wójt Widuchowej Paweł Wróbel. Przyjechał też wicewojewoda Dawid Krystek, a to od wojewody zależy finansowanie.
O dziwo nie było starosty czy nikogo z zarządu powiatu, a to starostwo troszczy się głównie o osoby niepełnosprawne. Nie było też byłego burmistrza Adama Zarzyckiego, który - jak by nie było - był ojcem chrzestnym powstania tego obiektu.
O historii powstania obiektu opowiedział nowy burmistrz Cedyni Piotr Głowniak. Oto co powiedział:
O Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnym w Cedyni napisaliśmy ostatnio tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze