Tym razem przejdziemy z czasu zimowego na letni. I na pewno nie robimy tego po raz ostatni.
Tak się składa, że w niedzielę 31 marca 2024 r. będziemy świętowali pierwszy dzień Wielkanocy. Co prawda będziemy spać nieco krócej, ale za to dłużej będziemy mogli się cieszyć dniem.
Do czasu zimowego – dodajmy – wrócimy ponownie w ostatni weekend października.
Daty zmiany czasu
Do 2026 roku kwestię zmiany czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Zostały w nim wyznaczone następujące daty zmiany czasu:
Czas letni środkowoeuropejski zostanie wprowadzony:
w 2024 r. – 31 marca,
w 2025 r. – 30 marca,
w 2026 r. – 29 marca.
Czas letni środkowoeuropejski zostanie odwołany
w 2024 r. – 27 października,
w 2025 r. – 26 października,
w 2026 r. – 25 października.
Polacy nie chcą przesuwać wskazówek zegara
Kiedy jeszcze Parlament Europejski debatował o zniesieniu zmiany czasu, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii zleciło CBOS, żeby zapytał Polaków, co myślą na ten temat. Okazało się, że zdecydowana większość – bo aż 78,3 proc. – nie chce zmiany czasu.
Jeśli w Polsce zostałby wprowadzony jeden czas obowiązujący przez cały rok, to – zdaniem większości (74,2 proc.) badanych – powinien to być czas letni środkowoeuropejski.
Ponieważ jednak PE nie zmienił prawa, więc nadal dwa razy w roku przestawiamy zegarki.
Czy jest jakaś szansa, że to się zmieni?
Jak przypomniał „Fakt”, w 2019 r. Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem w państwach Unii Europejskiej zmiany czasu. Ostatnia miała nastąpić w 2021 roku. Wybuchła jednak pandemia i zatrzymała prace nad zmianą prawa.
Komisja Europejska podała, że zmiana czasu utrzyma się w UE jeszcze kilka lat. Ponowne prace nad zniesieniem podziału na czas letni i zimowy maja ruszyć dopiero w 2026 r.
Oznacza to, że najprawdopodobniej po raz ostatni przestawimy czas w 2026 lub 2027 r.
Napisz komentarz
Komentarze