To kolejna odsłona walki z Zielonym Ładem i importem produktów rolnych z Ukrainy. Rolnicy chcą, aby Komisja Europejska odeszła całkowicie od swojego ekologiczno-gospodarczego planu, a polski rząd wstrzymał nadwyżkowy transport żywności ze wschodu.
Kilka dni temu doszedł kolejny postulat
„Domagamy się natychmiastowego wprowadzenia „tarczy wojennej w rolnictwie i jego otoczeniu”, podtrzymującej żywotność ekonomiczną gospodarstw poszkodowanych w wyniku nieodpowiedzialnej polityki Unii Europejskiej i państwa polskiego po wybuchu wojny” – informuje NSZZ RI „Solidarność”.
I wylicza, że pomoc powinna wynieść ok. 15 mld euro.
Wielki protest
Tymczasem w środę 20 marca 2024 r. odbędzie się strajk generalny. To zmasowane protesty rolnicze na skalę, jakiej w ostatnich tygodniach jeszcze nie widzieliśmy.
Na interaktywnej mapie jest już naniesionych ponad 500 miejsc, w których dojdzie do pikiet i blokad. Akcja obejmie nie tylko najważniejsze drogi, ale też miasta. Rolnicy planują do nich wjechać. Są to m.in. Mieszkowice, Krajnik Dolny, Trzcińsko-Zdrój, Grabowo, Banie, Stare Czarnowo, Pyrzyce, Myślibórz, Warnice, Suchań, Tychowo, Wałcz, Barlinek, Lublin, Łódź, Bydgoszcz, Gorzów Wielkopolski, Gdańsk...
Protest ma zacząć się o godz. 7 rano w środę i trwać przez 12 godzin.
W Mieszkowicach miejscem zgromadzenia będzie rondo im. Ks. Prałata Augustyna Nowotarskiego (droga krajowa nr 31). Protest nie będzie się przemieszczał. Będzie polegał na spowolnieniu ruchu pojazdów poprzez przechodzenie osób przez przejścia dla pieszych oraz rozdawaniu ulotek informacyjnych, bez całkowitego blokowania ruchu.
W Trzcińsku-Zdroju miejsce rozpoczęcia zgromadzenia to parking przy zjeździe na miejscowość Rosnowo z drogi krajowej nr 26. Protest może potrwać do 18 kwietnia 2024 r.
Na terenie gminy Stare Czarnowo w środę 20 marca 2024 r. w godz. 14-18 zablokowany zostanie ruchu na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 119 i nr 120 (zjazd na Kołbacz).
Mapa znajduje się w tym miejscu.
Miasta się buntują
Nie w każdym mieście władze zgodziły się na organizację protestów. Wśród nich jest m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który uznał, że zagrażają one bezpieczeństwu mieszkańców i utrudniają ruch drogowy.
„W związku z planowanymi na środę kolejnymi protestami rolników informuję, że mając na uwadze bezpieczeństwo, a przede wszystkim zdrowie i życie naszych mieszkańców, a także utrzymanie ruchu na najważniejszych arteriach miasta, wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – napisał na platformie X.
Napisz komentarz
Komentarze